Magdalena Rogalewska, misjonarka-wolontariuszka, spędziła jedne święta w wiosce Mpanshya, w Zambii. Jest tam misja prowadzona przez polskiego księdza.
Dzięki wielu ludziom dobrej woli Centrum Kulturalne Świętego Kizito funkcjonuje, misjonarki są bowiem wspaniałymi żebrakami i nie wstydzą się prosić o jałmużnę, gdy chodzi o lepszą przyszłość powierzonych ich opiece dzieci.
Przez ponad pół wieku od odzyskania niepodległości państwo nie wybudowało w Republice Środkowoafrykańskiej ani jednej szkoły. Trwająca trzeci rok wojna nie poprawia sytuacji. Kościół więc nie tylko głosi tam Chrystusa, ale i prowadzi szkoły. Ale misjonarze potrzebują w tym naszej pomocy.
Większość analfabetów w Republice Środkowoafrykańskiej to kobiety. Im starsze tym ich więcej. Sytuacja powoli zaczyna się zmieniać. Własnoręczne napisanie choćby własnego imienia jednak wciąż dla zbyt wielu pozostaje niedoścignionym marzeniem.
V Niedziela Wielkiego Postu
Lepiej niż oryginalnym być wiernym.