Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Ikona naszego życia w Chrystusie.
6. Liturgia jest teraz
Teraźniejszość tego wszystkiego polega na tym, że nie świętujemy czegoś z przeszłości, lecz ustawicznie obecną rzeczywistość, ciągłe wezwanie i odpowiedź, nowe życie, które nazywamy zbawieniem, które zostało powołane do istnienia przez zbawcze zdarzenia będące przeszłością jedynie w sensie historycznym. Zbawcze wydarzenia z ziemskiego życia Jezusa są czymś więcej niż epifanią czy znakiem, czymś więcej niż tylko przejawem zbawienia. Są one bowiem faktycznym środkiem tego zbawienia, jego instrumentalną przyczyną. Owe zdarzenia z przeszłości są przeszłością tylko poprzez historyczny sposób pojawienia się – jako postrzegane przez nas w porządku dziejów ludzkości. Nasza tradycja naucza, poprzez prolog Ewangelii według św. Jana, że Jezus Chrystus jest nie tylko człowiekiem, ale też odwiecznym Słowem Bożym. Jako taki jest przez całą wieczność tym, co uczynił. Nie tylko Jego zbawcza ofiara jest wieczna – On sam jest swoją wieczną ofiarą i to właśnie w Jego obecności pośród nas ta Jego ofiara jest dla nas wiecznie obecna.
A zatem nasza liturgia nie świętuje przeszłego wydarzenia, lecz obecną osobę Boga, która zawiera w sobie wszystko, czym była oraz jest, i wszystko, co dla nas uczynił. Dlatego łaciński Kościół może śpiewać w dawnej pieśni: Iam pascha nostra Christus est, Paschalis idem victima (‘Bo Chrystus jest naszą Paschą i paschalną ofiarą’).
Innymi słowy, Jezus Chrystus, nasz Pan i Bóg, jest istotnym składnikiem liturgii. To sprawa zasadnicza: Jezus nie znajduje się na zewnątrz naszego kultu, lecz stanowi jego założycielski element. Św. Paweł mówi nam, że jest On Głową Ciała, a ciągnąc dalej tę metaforę, można zauważyć, że – podobnie jak w każdym żywym ciele – to sygnały z głowy, odbierane i wykonywane przez inne członki, sprawiają, że celebracja staje się celebracją. Jeśli czegoś brak – sygnału od Jezusa bądź naszego odbioru – nie ma celebrowania.
My także jesteśmy integralną częścią liturgii. Jeśli zgodnie z Nowym Testamentem nowy i od tej pory jedyny godny Ojca kult to ofiarna kenoza Jego Syna, nie sądźmy, że sami pozostajemy gdzieś poza tym. Nasze oddawanie czci to takie samo ofiarne życie, na wieki uosobione przez Pana zmartwychwstałego, przekazane, wyrażone i przeżywane w nas poprzez Ducha Świętego w kulcie Kościoła.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |