Zbawienie dzięki cierpliwości...

Do posłuchania jeden z apoftegmatów Ojców Pustyni:

Pewien starzec mówił, że słyszał, jak święci mężowie twierdzili, iż bywają młodzieńcy, którzy stają się kierownikami w życiu nawet dla starców i opowiadali takie zdarzenie:

„Był pewien starzec, pijak, który robił dziennie jedną matę, sprzedawał ją w sąsiedniej wiosce, a zapłatę przepijał. Przybył do niego brat, który również wykonywał matę w ciągu dnia i zamieszkał z nim.

Starzec zabierał maty i sprzedawał je, a pieniądze wydawał na wino. Bratu temu zaś przynosił wieczorem tylko trochę chleba. Czynił to ciągle przez trzy lata, a brat nic nie mówił.

Później brat rzekł jednak do siebie: «Jestem nagi, chleba mi brak, zabiorę się i odejdę stąd». Jednak pomyślał i powiedział sobie: «Dokąd mam iść, pozostanę tu. Jestem tu bowiem dla Boga w tym wspólnym życiu» Natychmiast ukazał mu się anioł Pana i rzekł: «Nigdzie nie odchodź. Jutro bowiem przyjdziemy do ciebie».

Nazajutrz brat ów prosił starca, by ów nigdzie nie odchodził, gdyż przyjdą dziś, by go zabrać. A gdy nadeszła godzina, w której starzec zwykł chodzić do wioski, rzekł do brata: «Nie przyjdą dziś, synu, jest już późno». On jednak wszelkimi sposobami przekonywał go, że przyjdą.

W czasie tej rozmowy zasnął w pokoju. Starzec zaś płakał i mówił: «Biada mi, synu, gdyż przez wiele lat żyję w zaniedbaniu. Ty zaś w krótkim czasie, dzięki cierpliwości zbawiłeś swą duszę». Od owego dnia starzec stał się trzeźwy i poprawny”.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Sierpień 2024
N P W Ś C P S
28 29 30 31 1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31
1 2 3 4 5 6 7
Pobieranie... Pobieranie...