Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Jezus mówi mi dziś prawdę o moim sercu:
„Szukasz Mnie nie dlatego, że Mnie kochasz, ale dlatego, że pragniesz zostać nasycona różnymi dobrami ziemskimi.”
To prawda. Chcę jeść do sytości chleb, chcę mieć pracę i zdrowie. Chcę zaspokojenia różnych moich potrzeb, ale też i pragnień.
To samo w sobie nie jest niczym złym. Przecież Jezus sam uczył, by prosić Ojca o powszedni chleb.
Problem pojawia się wtedy, gdy Bóg kojarzy mi się tylko z opieką doczesną.
Czy nie staje się On dla mnie jedynie Kimś, kto ma pomóc mi jak najłatwiej przejść przez życie. Jak to zbadać? Wystarczy uważnie przyjrzeć się swoim myślom, gdy dotyka mnie cierpienie, przeszkody, trud. Gdy rozsypują się jak domek z kart moje plany i zamierzenia. Jeśli zaczynam szemrać przeciwko Bogu, to znak, że skupiłam się jedynie na życiu ziemskim i postępuję jak „poganie z ich próżnym myśleniem”.
Św. Paweł uczy, że muszę nieustannie podejmować wysiłek, by „porzucać dawnego człowieka, który ulega zepsuciu na skutek kłamliwych żądz”. Zwłaszcza w trudnych i bolesnych sytuacjach muszę „odnawiać się duchem w moim myśleniu”, by zawierzyć temu, co słyszałam i czego mnie nauczono o Jezusie.
Przyjdź, Duchu Święty, i obdarz mnie łaską gorącej wiary w Jezusa, Syna Bożego, i w każde Jego słowo!
Czytania mszalne rozważa Elżbieta Krzewińska
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.