Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Do św. Wojciecha przyznają się trzy kraje i narody: Polska, Czechy i Węgry. W Czechach urodził się i był biskupem Pragi, stolicy państwa; w Polsce poniósł śmierć męczeńską i tu spoczęły jego śmiertelne szczątki; Węgry kilka razy nawiedzał i miał udzielić sakramentu bierzmowania św. Stefanowi.
Św. Adalbert był już przedtem znany rodzinie Sławnika. Kiedy bowiem był jeszcze opatem w Weissenburgu, Otton I wysłał go w poselstwie na Ruś. Wtedy to w drodze zatrzymał się na dworze Sławnika, ojca św. Wojciecha, gościnnie podejmowany (961).
Biografie wspominają, że do św. Wojciecha dołączył się również później jako młodszy, przyrodni brat, Radzim. Mieli do dyspozycji własną służbę. Ojciec hojnie zaopatrywał wszystkie potrzeby synów. Nauczycielem w szkole katedralnej był Otryk, sławny z uczoności i wymowy. On też szkołę postawił na wysokim poziomie. Jednak najwięcej w pamięci św. Wojciecha wyrył się sam arcybiskup, który prowadząc życie pełne blasku dworskiego, będąc pierwszą osobą po cesarzu, czuł się jednak zawsze mnichem i osobiście wiódł ascetyczny tryb życia.
Do Pragi wrócił św. Wojciech po 10 latach pobytu w Magdeburgu. (972-981) po śmierci metropolity św. Adalberta. Zastał w Pradze pierwszego biskupa łacińskiego Pragi i Czech, Dytmara, który od roku 973 rządził diecezją. Był Niemcem i zależał od metropolii w Moguncji. Krajem rządził wówczas Bolesław II Pobożny. Siostra jego Mlada była opatką w klasztorze Św. Jerzego, brat zaś księcia Bolesława był zakonnikiem, benedyktynem, w Ratysbonie. Kiedy Wojciech wrócił do Czech, miał już 25 lat. Był subdiakonem. W Pradze przyjął resztę święceń (981).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |