Objawienie Pańskie a Trzej Królowie
Wrzucili więc ciężar do studni. Za chwilę z jej wnętrza wystrzelił płomień aż do samego nieba. Magowie rzucili się na twarz i jęli się kajać, że nie docenili skarbu godnego najwyższej czci. Autor dodaje swój komentarz: "To zdarzenie stało się powodem, dla którego magowie aż do dziś czczą ogień". To było nawiązanie do kultu ognia wśród irańskich zoroastryjczyków. Każdy więc widział magów w tych, których znał i do których mu było bliżej.
Ormiańska Księga Dzieciństwa Chrystusa przedstawia mędrców jako rodzonych braci, z których każdy panował w innym kraju. Niejaki Melkon był królem Persów, Gaspar królem Hindusów, a Baltazar królem Arabów. Każdy z nich wziął ze sobą po cztery tysiące kawalerii, co razem dało dwanaście tysięcy jeźdźców. Autor nie uwzględnia faktu, że w tych warunkach Herod raczej zapomniałby o jakiejkolwiek obawie przed nowo narodzonym królem-konkurentem i zająłby się obroną przed całkiem wyrośniętymi królami. Ale to nie przeszkadza autorowi snuć standardowego wątku opowieści o trzech królach.
Anna Katarzyna Emmerich, niemiecka dziewiętnastowieczna mistyczka, widziała w swoich objawieniach mędrców jako pobożnych królów. Podaje ich imiona: Teokeno, Menzor i Sair. Ich rodowód wywodzi od Hioba, który miał mieszkać na Kaukazie. Według przedstawionej przez nią wersji, mieli oni korzystać z ogromnej spuścizny proroctw i owoców badań astrologicznych. Te ostatnie - jak przyznaje Emmerich - na przestrzeni wieków wywierały też zły wpływ na trudniące się nimi osoby. Miał z tego powstać demoniczny zwyczaj składania ofiar z ludzi, lecz z czasem "zdrożności te ustały", a królowie stali się niezwykle dobrzy i bogobojni.
Należy zauważyć, że Biblia nie propaguje astrologii, przeciwnie, jest tam ona uważana za bardzo poważny grzech, ściągający na głowę grzesznika Boży gniew. O. Augustyn Pelanowski wysnuwa z tego wniosek, że przyjście do Jezusa trzech magów oznacza następującą prawdę: pojawienie się Jezusa umożliwia powrót do Boga każdemu, nawet takiemu, który trudnił się magią, nawet komuś wyklętemu. W "innej drodze", którą mędrcy udali się do ojczyzny, widzi symbol odejścia od praktyk magicznych, od kierowania się horoskopami i wypatrywania gwiazd. I ten ostatni wniosek warto zadedykować współczesnym amatorom horoskopów, którzy w trzech magach dopatrują się swoich patronów, zapominając, że chrześcijaństwo nie daje do tego podstaw.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |