Środa
Najważniejszy charyzmat
„Kiedy się razem zbieracie, ma każdy z was już to dar śpiewania hymnów, już to łaskę nauczania albo objawiania rzeczy skrytych, lub dar języków, albo wyjaśniania: wszystko niech służy zbudowaniu” (1 Kor 14, 26).
Przy kawie spotkała się grupa znajomych z różnych wspólnot w Kościele. Było małżeństwo z Drogi Neokatechumenalnej, troje w różnym wieku z Odnowy w Duchu Świętym, ktoś ze Szkoły Nowej Ewangelizacji, przedstawiciele Oazy i jeszcze jedna starsza pani z Róży Różańcowej.
W pewnym momencie ich dyskusja przekształciła się w świadectwo różnorodności działania Ducha Świętego w Kościele. Członkowie Drogi opowiadali o charyzmacie swojego katechisty, który w prostych słowach wyjaśnia Boże tajemnice, w Odnowie był dar języków, ewangelizatorzy z każdą akcją odnosili coraz większe sukcesy, a śpiew oazowiczów poruszał Niebo. Temu wszystkiemu przysłuchiwała się ta starsza pani z pewnym zakłopotaniem bo przecież ona ma tylko ten sznur paciorków i kilka koleżanek w swoim wieku w parafii. Nic wielkiego nie robią – nie śpiewają, nie tańczą, mówią tylko po polsku i właściwie w koło to samo. Zrezygnowana, nie mają o czym dyskutować, złapała różaniec.
W środku tajemnicy o ukrzyżowaniu spostrzegła, że jej towarzysze zaczęli się przekrzykiwać. Jeden drugiego chciał przekonać, że w jego wspólnocie jest lepiej. Pani posmutniała widząc, że młodzi jej Kościoła o czymś ważnym zapomnieli. Zaczęła swoim słabym głosem recytować: Gdybym mówił językami ludzi i aniołów... Z każdym wersem Hymnu o miłości grupa milkła uświadamiając sobie, że zapomnieli o najważniejszym z charyzmatów, którym przecież każdy z nich został obdarowany – o miłości.
W Kościele jest wiele charyzmatów, a każdy z jego członków już na początku został obdarowany tym największym – miłością. Jednak mówiąc o charyzmatach zawsze trzeba pamiętać, że to dar dla wspólnoty. „Kiedy się razem zbieracie...”