W sprawach liturgii zabiera głos Stolica Apostolska, mówią biskupi i księża, na jej temat wypowiadają się teologowie. Rzadko natomiast można usłyszeć i przeczytać refleksje świec-kiego. W adwentowej edycji „Miłośnika Eucharystii” wyłowiliśmy kogoś, kto liturgią jest zafascynowany, czuje się za nią odpowiedzialny i potrafi na jej temat pięknie pisać.
Liturgia jest „kosmosem” znaków i symboli”. Aby je dobrze zrozumieć i aby odniosły zamierzony skutek duchowy trzeba zapoznać się z ich genezą i teologią. Potrzeba na to zarówno czasu i odpowiedniego usposobienia, wrażliwości liturgicznej. I brak tej cechy utrudnia uczestnictwo w liturgii.
Powrócimy jeszcze do omówienia niektórych znaków i gestów liturgicznych, które często są nadużywane lub ich stosowanie jest karykaturalnie wykonywane tak, że tracą przez to swój wymiar oznaczający i duchową treść.
Znak Krzyża św.
OWMR ( Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego) czyli podstawowy dokument określający sposób sprawowania służby Bożej w Kościele katolickim mówi w jakim momencie podczas liturgii Mszy św. znaczymy swoje ciało znakiem Krzyża świętego. Dotknięte prawą dłonią czoło, pierś i ramiona tworzą obraz Krzyża. Czy zawsze tak wygląda w naszym wykonaniu ten znak? Wyliczanie sposobów nieprawidłowego jego wykonania zajęłoby pół strony. Zasadą jest, że znak krzyża rozpoczyna i kończy modlitwę. Podczas Mszy św. ma to miejsce na początku i na końcu Mszy św. kiedy przyjmujemy błogosławieństwo na cały tydzień. Wyjątek stanowi sytuacja, kiedy akt pokuty ma formę pokropienia wodą święconą na pamiątkę naszego chrztu, wtedy przypominamy sobie, że ochrzczeni jesteśmy w Imię Trójcy św. I znowu samo wyliczenie niewłaściwych miejsc kiedy wierni wykonują znak krzyża podczas mszy św. zajęłoby wiele miejsca. Jednym z przykładów niewłaściwego użycia znaku krzyża jest moment przyjęcia Komunii świętej. Znak krzyża jest m. in. egzorcyzmem. Przed kim w tym momencie mam się chronić, przed Bogiem samym? Wyrazem wiary w momencie Komunii św. jest moja odpowiedz na słowa kapłana: Ciało Chrystusa. Moje Amen, które tak często gdzieś zostaje „połknięte” lub „odburknięte”. Znak krzyża wykonany w momencie Komunii św. jest nie na miejscu, a może wręcz stać się przyczyną wytrącenia konsekrowanej Postaci lub nawet całego naczynia z komunikantami.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |