W sprawach liturgii zabiera głos Stolica Apostolska, mówią biskupi i księża, na jej temat wypowiadają się teologowie. Rzadko natomiast można usłyszeć i przeczytać refleksje świec-kiego. W adwentowej edycji „Miłośnika Eucharystii” wyłowiliśmy kogoś, kto liturgią jest zafascynowany, czuje się za nią odpowiedzialny i potrafi na jej temat pięknie pisać.
Jak już wspominałem zasadniczą postawą liturgiczną jest postawa stojąca. W dalszej części Eucharystii klękamy na dzwonek przed konsekracją Świętych Postaci, ale na aklamację „Głosimy...” wstajemy, bo jak można głosić na klęczkach. Modlitwy eucharystyczne wyraźnie odwołują się do postawy stojącej „ stajemy przed Tobą i zjednoczeni z całym Kościołem....” . (II ME ) Po aklamacji „Baranku Boży....” wypowiedzianym lub odśpiewanym przez zgromadzonych klękamy na wezwanie „Panie, nie jestem godzien...” aby oddać cześć Chrystusowi, którego za chwilę przyjmiemy do swego serca w Komunii św. W tym miejscu zdarza się ,że służba liturgiczna daje znak dzwonkiem w momencie przyklęknięcia prezbitera, a ten nie czeka aż skończy się śpiew Baranku Boży.(ten ciągły pośpiech !!!) Ponieważ dźwięk dzwonka skłania nas do zmiany postawy, cześć ludzi klęczy a cześć stoi. Na zachowaniu jedności postaw w zgromadzeniu liturgicznym powinno zależeć wszystkim i każdy według własnych możliwości powinien o to dbać. (ministranci zaczekać z dzwonkiem do zakończenia śpiewu a celebransi nie przyklękać za wcześnie) .
Konferencja Episkopatu w niedługim czasie opublikuje normy odnośnie postaw i gestów podczas przyjmowania Komunii św. Dotychczas obowiązują dwie, równie ważne, postawy: albo klęcząca przy balaskach albo stojąca w procesji komunijnej. W liturgii obowiązuje zasada, ze jeżeli został ustalony jeden sposób wykonania jakiegoś gestu czy postawy, to nie należy się wyłamywać z przyjętego sposobu w imię swojego widzi mi się. Ks. Abp Michalik ,przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski w wywiadzie dla KAI tak powiedział: cyt: „...nie możemy pozwolić, aby wierni zatracili poczucie sacrum. Istota problemu nie polega na tym, w jaki sposób będziemy przyjmować Eucharystię, lecz byśmy przyjmowali ją godnie, coraz godniej. Ktoś może klęczeć lub przyjmować ją na stojąco, na rękę lub do ust., a jednocześnie żyć w grzechu (różnorakim!) , np. gardzić tymi, którzy czynią to inaczej. To klasyczny przypadek postawy faryzejskiej.
Przyjmowanie Komunii św. zawsze i przede wszystkim wymaga dobrego przygotowania sumienia aby wierni kierowali się żywą wiara budzącą poczucie sacrum Nie chodzi o to w jaki sposób przyjmujemy Chrystusa....lecz chodzi o czyste serce, dłonie i usta, o miłość do Boga i do człowieka. Podczas chrztu zostało konsekrowane, poświęcone całe ciało (także dłonie) każdego ochrzczonego i dotykanie Ciała Pańskiego z wiarą i szacunkiem nie będzie profanacją, a powinno się stać motywem do większej odpowiedzialności za używanie tych dłoni i całego naszego człowieczeństwa dla uświęcenia świata.”
Autor jest członkiem Komisji Liturgicznej Archidiecezji Warmińskiej. Współodpowiedzialny za formację nadzwyczajnych szafarzy Komunii św. W przyszłości chciałby zostać wyświęcony na diakona stałego.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |