Rozpalić miłość. Rekolekcje wielkopostne 2018. Dzień trzeci.
Codzienne obrazki, które można zauważyć w wielu miejscach, to ludzie ubodzy, potrzebujący konkretnej pomocy, zainteresowania, ale chyba najbardziej miłości. W klimacie wielu ludzkich potrzeb wydaje się konieczne praktykowanie jałmużny. Według papieża Franciszka jałmużna „uwalnia nas od chciwości i pomaga nam odkryć, że drugi człowiek jest moim bratem – to, co mam, nie jest nigdy tylko moje”. I nie chodzi tu o jakiś pojedynczy, ekskluzywny gest, ale o prawdziwy, autentyczny styl życia. Jak naucza Ojciec Święty, „każda jałmużna jest sposobnością, aby uczestniczyć w Opatrzności Boga względem Jego dzieci; a jeżeli On dziś posługuje się mną, abym pomógł bratu, to czyż jutro nie zatroszczy się także o moje potrzeby – On, który nie daje się prześcignąć w hojności?”.
Chociaż doskonale pamiętamy, że „więcej szczęścia jest w dawaniu, aniżeli w braniu” (Dz 20, 35), to jednak widzimy, że tak biblijni, jak i współcześni nam „bogacze”, pogrążeni w cywilizacji zbytku i przepychu, wciąż nie zauważają skromnych i ubogich „żebraków”, którzy ledwo co wiążą koniec z końcem, cierpiąc na ulicach, dworcach czy wejściu do galerii handlowych. Niektórzy dążą do tego, żeby jednorazowe wrzucenie paru drobniaków sprawiało im samozadowolenie. Nic bardziej mylnego. Jałmużna to nowe tchnienie życia, którzy otrzymują ludzie znajdujący się w labiryncie wykluczenia; to miłosierdzie, które mamy okazywać zawsze i wszędzie, nie możemy się od tego usunąć, ani wymówić, ani uniewinnić (por. Dz. 742).
Już w czasach Starego Testamentu jałmużnę uważano za gest ludzkiej wielkoduszności, jako naśladowanie czynów Boga, który jako pierwszy okazał człowiekowi swoją dobroć. Jako akt religijny, jałmużna prowadzi do przebaczenia grzechów (por. Syr 3,30). Zachęcając do jałmużny Chrystus Pan wzywa: „Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa” (Mt 6, 3). Czyn dobry w postaci jałmużny ma być całkowicie bezinteresowny i znany jedynie Bogu. Ważna jest nie tyle wielkość złożonego daru, ile raczej wewnętrzne nastawienie dającego, czyli jego dyspozycja serca, intencja. Potwierdza to sam Chrystus, kiedy chwali grosz wrzucony do skarbony przez ubogą wdowę (por. Łk 4, 25).
Wartość jałmużny wzrasta, jeśli jest dawana nie z tego, co zbywa, lecz z tego, co niezbędne. A także wtedy, gdy dający czyni to chętnie, gdyż „radosnego dawcę miłuje Bóg” (2 Kor 6,10). Sam Chrystus, który utożsamia się z potrzebującymi, naucza, że nawet jeśliby „ktoś posiadał majętność tego świata i widział, że brat jego cierpi niedostatek, a zamknął przed nim swe serce, jak może trwać w nim miłość Boga?” (1 J 3,17). A św. Jakub przypomina, że „miłosierdzie odnosi triumf nad sądem” (Jk 2,13).
Dzięki zjednoczeniu z ofiarą Jezusa nawet najmniejszy dar serca staje się miły w oczach Boga. Jałmużna bowiem nie tylko wyprasza Boże błogosławieństwo, lecz także leczy rany grzechu i chroni przed nim. A dzielić się można zarówno dobrami materialnymi, jak i duchowymi. Św. Augustyn wymienia następujące rodzaje jałmużny: „Nie tylko ten, kto daje łaknącemu pokarm, pragnącemu napój, nagiemu odzienie, podróżnemu gościnę, jeńcowi wykupienie, słabemu wspomożenie, smutnemu pocieszenie, błądzącemu drogę, wątpiącemu radę i potrzebującemu, co jest mu konieczne, lecz także kto daje przebaczenie grzeszącemu – jałmużnę daje [...] ponieważ miłosierdzie wyświadcza”. Za największą jałmużnę uważano zatem darowanie komuś wyrządzonej przez niego krzywdy.
Skoro jałmużna nadaje konkretny wyraz miłości przez dzielenie się dobrami z tymi, którzy ponoszą skutki ubóstwa, to jest ona świadectwem miłości braterskiej oraz praktykowania międzyludzkiej solidarności. Różni się zatem od wszelkiego rodzaju działań filantropijnych czy nawet akcji humanitarnych ze względu na motywy, z których wynika. Nierzadko bowiem działania te są związane z chęcią zdobycia rozgłosu, reklamy lub zaspokojenia potrzeby publicznego uznania. Tymczasem głównym motywem dawania jałmużny powinna być miłość Boga i bliźniego. Warto również wsłuchać się w słowa św. Augustyn dotyczące korzyści płynących z praktykowania jałmużny: „Czyńcie jałmużnę, aby wasze modlitwy były wysłuchane przez Boga i aby wam pomógł poprawić wasze życie”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |