Wielkanocna radość wszystko zmienia. W jej blasku wszystko staje się inne.
Stacja II: Apostołowie przybywają do pustego grobu
Prowadzący: Chrystus zmartwychwstał Alleluja!
Wszyscy: Prawdziwie zmartwychwstał Alleluja!
A pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra i do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono». Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli oni obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. (J 20,1-8).
Jak w taką wieść uwierzyć? Uczniowie przyszli do grobu, bo chcieli sprawdzić, czy prawdą jest ta niesamowita wieść, która usłyszeli. I rzeczywiście zobaczyli. Grób był pusty. A płótna, w które zawinięte było ciało Jezusa, jakoś tak dziwnie, porządnie leżące w pustym grobie. Dlatego, choć pewnie jeszcze kompletnie nie rozumieli co z tym mają zrobić, uwierzyli.
Czy my wierzymy? Czy prawda o zmartwychwstaniu wpłynęła już na nasze życie? Na ile przyziemność codzienności przenika w nas blask zmartwychwstania?
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |