Kiedy mówię "Ojcze"

"Ojcze nasz, któryś jest w niebie ..." - Pierwsze słowa są kluczem do całości. Kiedy mówię „Ojcze!”, wchodzę w Bożą obecność, uznaję zależność od Boga. Słowo „nasz” otwiera na innych, wyzwala z egoizmu. Mówiąc „który jesteś w niebie”, wyznaję, że tęsknię za spotkaniem z Ojcem w wieczności.

Wymaga zaakceptowania innych, otwarcia na nich uszu i serca. Wypowiadając słowo »nasz«, mówimy »tak« żywemu Kościołowi, w którym nasz Pan chciał zgromadzić swą nową rodzinę. Tak więc Ojcze nasz jest modlitwą osobistą, a zarazem z gruntu kościelną. Mówiąc Ojcze nasz, modlimy się naszym własnym sercem, a jednocześnie jednak modlimy się razem ze społecznością całej rodziny Bożej, z żyjącymi i zmarłymi, z ludźmi wszystkich stanów, wszystkich kultur i wszystkich ras. Przekraczamy granice, modlitwa ta tworzy z nas jedną rodzinę”.

Małe słowo, ale znaczy wiele. Wypowiadane świadomie, poszerza serce, otwiera na innych, włącza we wspólnotę. Wspólnotowy wymiar Modlitwy Pańskiej ujawnia się najmocniej, kiedy modlimy się nią podczas Eucharystii.

Któryś jest w niebie
„To biblijne wyrażenie nie oznacza miejsca (»przestrzeni«), lecz sposób istnienia; nie oddalenie Boga, ale Jego majestat” – wyjaśnia katechizm (KKK 2794). Bóg jest ponad światem. Choć doświadczamy często Jego bliskości, to pozostaje On zawsze Bogiem ukrytym. W biblijnym obrazie Boga obecne jest napięcie między bliskością i dystansem, poznaniem i tajemnicą. Słowo „Ojciec” wskazuje na bliskość, słowa „któryś jest w niebie” uświadamiają wielkość Boga, Jego transcendencję, czyli to, że przekracza On ludzki świat, nie obejmiemy Go nigdy do końca ani umysłem, ani sercem. „Bóg z nami” jest jednocześnie „Bogiem ponad nami”. Jest Tym, ku któremu idziemy, którego wciąż jeszcze nie znamy, za którym tęsknimy.

„Niebo” – to słowo wskazuje na przyszłość. Bóg jest nie tylko Tym, który dał się nam już poznać przez Jezusa, ale i Tym, którego poznamy w pełni dopiero w wieczności. Ojcze nasz jest modlitwą pielgrzymów podążających do ojczyzny.

„Któryś jest w niebie” – te słowa przypominają o dystansie między Stwórcą i stworzeniem. Bóg jest święty, czyli inny niż wszystko, co „ziemskie”, „swojskie”, „dobrze znane”. Rzadko mówi się dziś o bojaźni Bożej. A szkoda, bo ta postawa powinna towarzyszyć człowiekowi, który staje przed Bogiem. Nie chodzi wcale o paraliżujący lęk, ale o głęboki szacunek, synowski respekt dla Boga. Nie mogę z Boga uczynić kumpla, którego poklepuję po plecach. Kto zbliża się do Najwyższego, zdejmuje z nóg sandały.

Ojcowie Kościoła zwracali uwagę, że „niebem”, w którym przebywa Bóg, są ludzie święci. „Niebo to samo dobro, sama prawda i miłość. Tam, gdzie dobry człowiek, dobre dziecko, dobry czyn – tam otwiera się na chwilę niebo. Bóg jest w tym niebie” (Anna Kamieńska).

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Kwiecień 2024
N P W Ś C P S
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
Pobieranie... Pobieranie...