Udane rekolekcje szkolne winny mieć swój prolog i epilog, zaś sam czas ich głoszenia powinien przewidzieć aktywność rekolektantów, która bynajmniej nie wyczerpuje się w postawie słuchacza, lecz zaangażowanego uczestnika.
Na spotkania uczniowie przychodzili przygotowani. Mieli w ręku opowiadania i pojemniki z wyhodowanymi roślinkami lub też z przelanym wodą czarnoziemem. Na drugie spotkanie przynieśli portret przyjaciele wykonany w technice dowolnej, z czego potem powstała doraźna wystawa. Autorzy prac z chlubą i radością wskazywali, które dzieło stworzyli. Od nas też po każdym spotkaniu otrzymywali konkretne materiały.
Skoro nasze rekolekcje wypadały na początek wielkiego postu, zatem były to podpowiedzi postanowień (z rozróżnieniem na dzieci i młodzież). Po spotkaniu o chrześcijaństwie jako przyjaźń z Jezusem młodsi wyszli z obrazem rzeźby naszego Pana, na którego piersi opierał swą głowę św. Jan Apostoł. A starsi otrzymali ikonę z VII wieku (zwaną „Ikoną przyjaźni”), będącą przedstawieniem Chrystusa z mnichem Menesem. Dostali też bardzo ciekawy rachunek sumienia, oparty na Dekalogu, jednakże ujętym w formę rozmowy z Jezusem.
Głoszenie to nie tyle kwestia przekazu słowa, ale doprowadzenie do jego przeżycia. Przez scenki, formę warsztatową, celebrację Słowa Bożego, piosenki z gestami lub medytacyjne kanony miały zostać zaangażować tak zmysły, jak i uczucia, aby treść osadziła się bardziej w sercu niż w głowie.
Rekolekcje wynikały przede wszystkim z naszego doświadczenia wiary, charyzmatu i życia tym na co dzień, dlatego głosiłyśmy rekolekcje najpierw sobie, a dopiero potem innym.
Eucharystia jest najpiękniejszym zwieńczeniem rekolekcji, gdy przystępujemy do Stołu Pańskiego z sercem pojednanym z sobą, bliźnim i Panem Bogiem.
Kult wyrasta z wdzięczności. Gdy człowiek czuje się obdarowany, chce dziękować Bogu i ludziom. Bo za prawdziwym darem stoi miłość. Tak obdarowani, bo ukochani! – tę prawdę chciałyśmy przybliżyć na wiele sposobów.
„Echo spotkania” to ostatni akord rekolekcji. Poprosiłyśmy uczniów, aby w zeszytach do języka polskiego (zważywszy na to, że na katechezę nie wszyscy uczęszczają) każdy napisał, co ważnego/nowego zostało w nim po tych trzech dniach. Nie chodzi tu o prostą informację zwrotną, ale pracę nad postawą: tylko szlachetne serce umie dziękować, dostrzegając dar. A poprzez rekolekcje uczniowie zostali obdarowani na tak wiele sposobów i przez różnych ludzi. Chciałyśmy, żeby to dostrzegli i tym się ucieszyli. Z naszej strony była to niemal ofiara całopalna:)!
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |