Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie liturgia.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Nie grozi mi bezdomność. Nawet gdy zabraknie dla mnie miejsca w hotelu „Życie”.
Schowany na później w szafie płaszcz czasami zjadają mole.
Rzadko liczy się co powiesz. Częściej nazwisko. A najczęściej to co przed i po nazwisku.
Wierzę, bo nie znalazłszy powodów do niewiary nie szukam pretekstów.
Jak możemy walczyć z grzechem, skoro okazaliśmy się bezsilni?
Bóg ciągle widzi w nas rodzinę – te naturalne relacje, nawet najbardziej poszarpane, w Nim znowu zaczynają coś znaczyć, wiele znaczyć.
Nie lubimy gróźb. Ani tych wszystkich: „Jeszcze zobaczymy, kto miał rację”...
Oto nie musimy już kalkulować, mozolnie przeliczać, czy wystarczy naszych modlitw, dobrych czynów...
Jakaś dziwna siła jest w tym naszym oczekiwaniu, że coś w końcu spełni wszystkie nasze oczekiwania, okaże się idealne...
Prawda o Bogu – o tym, jak bardzo Mu na nas zależy, o dziełach Jego miłości – okazała się… Jaka?
Tajemnica może u jednych budzić ciekawość, chcieć poszukiwania, u innych – zniechęcenie, bo droga do jej poznania jest długa.