Prawda o Bogu – o tym, jak bardzo Mu na nas zależy, o dziełach Jego miłości – okazała się… Jaka?
Realizowałam swój projekt biznesowy w prywatnej szkole językowej, jednak okazało się, że jednocześnie była to moja osobista podróż duchowa.
A może na końcu czasów okaże się, że całkiem nieświadomie właśnie to robił przez całe swoje życie...
Jakaś dziwna siła jest w tym naszym oczekiwaniu, że coś w końcu spełni wszystkie nasze oczekiwania, okaże się idealne...
Łatwo wyobrazić sobie jak mogła wyglądać rozmowa Ananiasza z Szawłem gdyby ten nie okazał się posłuszny natchnieniu Ducha Świętego...
Czy tamte zagrożenia były bardziej realne od tego, co może spotkać i nas, gdy okażemy się wiernymi świadkami?
Drobna pomoc okazana komuś w sposób bezinteresowny może przynieść o wiele większe rezultaty, niż nagłaśniane akcje podejmowane na szeroką skalę
Zaufanie Bogu, który obiecuje „i ziarno rozmnożyć, i zwiększyć plon” może się okazać trudniejsze, niż żeśmy początkowo zakładali.
Dopóki nie dołożymy starań, by pogłębiać więź z Bogiem, dopóty i nasze intencje mogą wciąż okazać się nieszczere.
Łatwa wiara usypia czujność, a kiedy przyjdzie trud, prześladowanie może okazać się zwykłą wydmuszką, która obróci się w proch.
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...