Biegała między kuchnią i coś tam uchem łapała. Wystarczająco mało, by zrozumieć Mistrza. Wystarczająco dużo, by w pewnym momencie zgłosić swoje żale i pretensje.
Tylko ucząc się od Mistrza z Nazaretu mogę ufać, że nauczę się okazywać swoją miłość bliźniemu tak, jak powinnam.
Wypłynął na głębię i zobaczył jaką moc mają Słowa Jezusa. Uwierzył swemu Mistrzowi, który coraz bardziej kruszył jego serce.
Misjonarz wie, że miłość wymaga pielęgnacji. Że czasem nawet trzeba o nią zawalczyć. Nie tylko wie. Jest mistrzem sztuki walki.
Dawniej w okresie dzieciństwa i młodości rodzice i wychowawcy w pewien sposób odgrywali rolę mistrza przez autorytet, jaki posiadali u dzieci.
Szczególne miejsce w życiu uczniów Jezusa zajmują słowa Mistrza z Nazaretu. Nie jest ich zbyt wiele, ale dokładnie przystają do zaistniałej sytuacji.
Ile jest takich rzeczy czy spraw, przez które to mnie trudno iść śladami mojego Mistrza, Pana i Chrystusa? Może czas złożyć je Bogu w ofierze?
Sztuki modlitwy musimy się uczyć wciąż na nowo od Jezusa, Boskiego Mistrza. Jako Jego uczniowie możemy korzystać z tekstów Psalmów, które do dziś stanowią sposób uwielbienia Boga.
Oddawać źycie za swojego Mistrza to normalna droga chrześcijanina. Niekoniecznie zaraz umierać. Ale na pewno trzeba dla Jezusa oddawać swoje życie dzień po dniu, kropla po kropli
Formujcie wasze umysły i serca w oparciu o dzieła wielkich mistrzów oraz świadków wiary, pamiętając, że dziedzictwo szkół duchowości nie powinno być zamknięte, jak skarb, w klasztorach czy bibliotekach. ( Benedykt XVI )
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?