Ewangelia obojętności

Bóg nie chce, żeby dobro w moim życiu było owocem rezygnacji. Dobro jest zawsze kwestią wyboru...

Nadstaw drugi policzek, odstąp również płaszcz, idź dwa razy dłużej, do tego jeszcze kochaj nieprzyjaciół. A gdzie tu miejsce na miłość samego siebie? Jakiś dobry egoizm? Własne uczucia i godność? Czyżby Ewangelia uczyła takiej obojętności?

Można pewnie spojrzeć na nią w taki sposób. Spełniać dobre uczynki wobec każdego, godzić się na wszystko, kochać wszystkich. Powiedzmy jednak sobie szczerze – totalna abstrakcja! Bóg nie chce, żeby dobro w moim życiu było owocem rezygnacji. Dobro jest zawsze kwestią wyboru – z rezygnacji wypływa raczej zło…

Spójrz dziś na swoje życie – ile już w nim oddałeś walkowerem? Ile razy machnąłeś ręką, myśląc, że tak będzie lepiej? A ilu z tych sytuacji teraz żałujesz? Pomyśl…

I wybieraj. Ewangelia nie uczy bierności – raczej trudnych wyborów…


 

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Grudzień 2024
N P W Ś C P S
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
Pobieranie... Pobieranie...