Rozważania bł. Jana Pawła w Koloseum, 13 kwietnia 1979 r.
Przechodniu jerozolimski nie mający czasu dla bliźniego, tak jak nie ma go dziś większość z nas. Szymonie z Cyreny zmuszony siłą do niesienia krzyża za Jezusa, który opadł z sił.
Nie z własnej woli, Szymonie, lecz przez doświadczenie krzyża poznałeś Pana, biorąc udział w Jego zbawczej męce. Wstępując na Kalwarię, w miarę jak wpadałeś w rytm kroków Chrystusa, twoje serce poczynało bić żywiej – nie tylko z wysiłku, ale i ze współczucia. I tam gdzie budziło się współczucie, Szymonie z Cyreny, rozkwitła także twoja miłość do Jezusa z Nazaretu. Oby nikt z nas nie zmarnował szansy danej człowiekowi z Cyreny: przymuszony do oddania usługi, niech odnajdzie w niej wolność miłości.
aktualna ocena | 4,27 |
głosujących | 11 |
Ocena |
bardzo słabe
|
słabe
|
średnie
|
dobre
|
super
Gdzie znajdowała się Matka Jezusa? Kto jest św. Weroniką? Czy Szymon z Cyreny pomaga i dzisiaj?