Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Wielka Sobota w tradycji polskiej to dzień adorowania pogrzebanego Chrystusa. Ludzie tłumnie nawiedzają kościół, by się pomodlić przy Grobie Pańskim. Drugim nieodzownym elementem tego dnia jest poświęcenie potraw.
Święcenie ognia i wody
Oprócz potraw tego dnia kapłani święcą wodę i ogień. Kiedyś ksiądz święcił rano wodę, w południe pokarmy, a wieczorem ogień. Dzisiaj święci się ogień i wodę podczas uroczystego obchodu Wigilii Paschalnej. Wodę zabierano do domów, aby poświęcić nią chaty, obejścia, pola, bydło, a także był zwyczaj, że każdy kosztował tej wody najpierw sam, aby dla siebie uprosić błogosławieństwa Boże. Ogień również przynoszono do domów.
Ogień jest symbolem wieczności, ciepła, oświecenia, miłości, życia, oczyszczenia, męczeństwa.
Przy kościele układano duży stos i rozpalano ogień. Gdy stos już przygasał następowało poświęcenie. Chwilę potem młodzież rzucała się na ognisko – nie czekając aż się wypali – aby zdobyć choć jedną gałązkę poświęconą, by zanieść ją do domu jako ochronę przed burzami i gradami. Popiół z ogniska rozsypywali gospodarze na polu podczas pierwszej orki, a drewienka w drugi dzień wielkanocnych świąt zatykali na krańcach swojego pola, by je chronić od klęsk żywiołowych.
Znaczenie i sens wszystkich tych święceń pięknie opisuje Zofia Kossak ("Rok polski. Obyczaj i wiara", Warszawa 1958): "Przez święcenie pokarmów Kościół błogosławi byt doczesny, podkreśla dostojność ciała, które dziś osiągnęło nieśmiertelność. Jedzenie stanowi afirmację życia. Chrystus po zmartwychwstaniu jadł chleb i rybę, by przekonać uczniów, że jest żywym człowiekiem nie zjawą... . Ksiądz święcił rano wodę w chrzcielnicy, rozganiając ją na krzyż. Teraz święci ogień – wiecznego przyjaciela człowieka, bez którego skapiałoby życie na ziemi. Z żadnego komina nie snuje się dym, wygaszone paleniska, bo ogień trzeba zapalić na nowo nowym poświęconym płomieniem, przyniesionym z Kościoła. Trzymając garść trzasek smolnych za pazuchą chłopaki biegną z ogniem święconym do chaty... . A tak wszystko staje się nowe na jutrzejszą niedzielę: ogień i woda, chaty i jadło i serca obmyte żalem...".
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |