Uprzywilejowanym miejscem spotkania człowieka z Bogiem jest Eucharystia. Dlatego w pierwszym bloku podejmujemy siedem tematów, jakie proponuje Słowo Boże Liturgii Środy Popielcowej i kolejnych niedziel Wielkiego Postu.
ks. Ireneusz Rogulski
Kamienie czy pojednanie mimo wszystko?
1. Potępianie ludzką rzeczą jest ...
Kiedy w szkole 18 – latka zajdzie w ciążę wszyscy są skłonni do potępiania jej postawy, począwszy od rodziców przez nauczycieli, po kolegów i koleżanki. Jeśli w okolicy jest alkoholik podobnie, nikt nie pozostawia na tym człowieku przysłowiowej suchej nitki. Potępianie i ocenianie jest jedną z typowych przywar ludzkich.
2. Dlaczego tak łatwo potępiać innych?
Potępianie innych jest swego rodzaju mechanizmem obronnym. Wiem, że sam nie jestem doskonały, ale ten sąsiad z II piętra jest jeszcze gorszy. To – od strony psychologicznej – daje mi komfort. Budzi wewnętrzne przeświadczenie: „Nie jestem taki zły...!
Potępianie i ocenianie w kontekście duchowym i etycznym jest konsekwencją ludzkiej pychy. Jeśli podświadomie żyję przeświadczeniem, że jestem lepszy od innych, to zawsze znajdę powód, aby oceniać i ośmieszać postawę drugiego człowieka. Trzeba jednak zauważyć, że potępianie nie spowoduje przemiany tego człowieka. Jeśli jest on poraniony bądź wyzuty z jakichkolwiek wartości, to mówienie źle o nim tak naprawdę nic nie zmieni. Osoba zaś oceniająca i potępiająca wcale nie czuje się dobrze. Często ulega zgorzknieniu, zgnuśnieniu, a rozmowa z nią nie należy do przyjemności!
3. Jezus i kobieta cudzołożna
Co Jezus mówi na temat potępiania i oceniania innych? Odpowiedź odnajdujemy w ewangelicznym opisie sceny, jaka rozegrała się w świątyni Jerozolimskiej. Do nauczającego w świątyni jerozolimskiej Jezusa w zgiełku i z pewnością z wielką wrzawą przychodzą uczeni w Piśmie i faryzeusze. Przyprowadzają do Niego kobietę, która zgrzeszyła cudzołóstwem. Chcąc wystawić Jezusa na próbę, pytają Go o Jego opinię w tej sprawie. Nadmieniają, że według Prawa Mojżeszowego powinna zostać ukamienowana. Reakcja Jezusa, bardzo spokojna, ale stanowcza jest dla nich masakrująca: „Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem!” (J 8,7). W tym momencie jeden po drugim, odchodzili, pozostawiając kamienie. Dlaczego? Każdy z nich wiedział, że nie jest do końca bez winy.
4. Potępianie w Starym Testamencie. Sprawiedliwość i miłosierdzie
Uczeni w Piśmie, chcąc wystawić Jezusa na próbę, powołują się na przepisy Prawa, w myśl których należało kamienować kobiety, które zgrzeszyły cudzołóstwem. Dlaczego więc Jezus nie postępuje ściśle według litery Prawa? Otóż to Prawo oparte było jedynie na porządku sprawiedliwości. Jezus tymczasem przyniósł Dobrą Nowinę o miłosierdziu Bożym. Z tym zaś wiąże się inne spojrzenie na kwestię grzechu.
W perspektywie miłosierdzia grzesznik nie zawsze jest człowiekiem złym. Czasem po prostu jest osobą zagubioną, poranioną duchowo. Bywa tak, że grzech jest efektem chwilowego zatarcia się granicy pomiędzy dobrem i złem w jego sumieniu. W konsekwencji zło, które obiektywnie jest grzechem, w jego osobistej sytuacji grzechem wcale być nie musi. Może to czynić bowiem nie do końca świadomie lub dobrowolnie. Czasem człowiekiem targają tak silne emocje, iż nie jest on w stanie pohamować się w swojej postawie „zacietrzewienia” i irytacji.
Jeśli przyjmujemy tylko porządek Starego Testamentu, to nie dostrzeżemy całej złożoności przyczyn ludzkiego działania: czasem może to być stres, jakaś depresja czy ludzka słabość. Taki człowiek potrzebuje raczej wsparcia i pomocy, a nie oceny i to zwykle negatywnej.
5. Co zrobić, aby nie potępiać?
Jak zwykle, odpowiedź na to pytanie nie jest łatwa. Powiedzmy od razu: aby stać się świadkiem miłosierdzia, trzeba w tym miłosierdziu się zanurzyć. Mówiąc prościej: im większa więź duchowa z Jezusem, tym bardziej staję się do Niego podobny. W konsekwencji zaczynam postrzegać świat i rzeczywistość Jego oczyma. Wówczas nawet w grzesznikach widzę ludzi poranionych. To chroni człowieka przed pokusą oceniania innych. Tylko taki człowiek jest szczęśliwy. Ktoś, kto nieustannie ocenia innych jest w gruncie rzeczy nieszczęśliwy.
A zatem nie potępiajmy, ale módlmy się za ludzi, którzy pobłądzili na swojej drodze życiowej, bo przecież nikt z nas nie jest wolny od grzechu...