8 grudnia 1854 roku papież Pius IX bullą dogmatyczną „Ineffabilis Deus” ogłosił uroczyście dogmat o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny.
Kazimierz Pek MIC
Wielką troską Kościoła jest, aby wszyscy wyznawcy Jezusa Chrystusa święcie żyli, ale i poprawnie wierzyli. Niekiedy można spotkać opinie wśród ludzi, które zwracają uwagę tylko na sposób postępowania człowieka. Stanowi to niekiedy usprawiedliwienie dla tych co nie wierzą w Boga, że ich postępowanie moralne jest daleko lepsze od postępowania chrześcijan. Tymczasem chrześcijanie słusznie mają pamiętać o prowadzeniu życia według przykazań, ale w pierwszej kolejności mają poprawnie wierzyć. Prawdą jest, że tak się żyje jak się wierzy. Oznacza to stałą troskę o wiarę w prawdziwego Boga. Pismo święte nie jeden raz pokazuje, że człowiek odłączony od Boga to, albo szuka oparcia w pieniądzach, albo w ludzkich układach i sympatiach.
Powyższą kwestię można zauważyć na przykładzie dyskusji jaka toczyła się na przestrzeni wieków wokół sprawy poczęcia Maryi, matki Jezusa. Ostatecznie w 1854 roku, papież bł. Pius IX ogłosił dogmatem wiary, że Najświętsza Maryja Panna od pierwszej chwili swego poczęcia „została zachowana wolna od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego”. Z racji 150-lecia tego wydarzenia w Kościele warto zastanowić się nad znaczeniem przesłania jakie płynie z misterium Niepokalanego Poczęcia Matki Pana.
Papieskie orzeczenie dogmatu nie przywołuje błędów i herezji, które pojawiły się na przestrzeni wieków podczas wyjaśniania tej kwestii. Prawdą jest, że dyskusje się wyciszyły na początku XIX wieku. Podaje jedynie, że ta prawda wiary zostaje publicznie ogłoszona jako objawiona „na chwałę Świętej i Niepodzielnej Trójcy”. Jaka jest zatem chwała Boga w poczęciu Matki Bożej?
Wydawać by się mogło, że piękną cechą człowieka jest to, że szuka Boga. Tak jednak nie musi być, gdyż może to być wyrazem tylko lęku przed Nim lub wielkiej interesowności. Nie takiego „boga” ma poznać człowiek. Ma poznać Boga, który szuka człowieka. I piękny jest ten, kto pozwoli się poznać takiemu Bogu, kto uzna, że Jego szukanie i troska są najlepsze. Co więcej, kto uzna, że Bóg przewidzi i ma dlatego dobry plan dla każdego człowieka. O tym, że tak się mają sprawy Boga z człowiekiem, można dostrzec w życiu Maryi z Nazaretu. Pierwsze o Niej słowa Ewangelii nic nie mówią o jej rodzinie, o Jej urodzie i wieku. Ujawniają natomiast Jej szczególne objawienie Anioła Gabriela, które popularnie nazywamy Zwiastowaniem Pańskim. Pierwsze słowa posłańca Bożego są przekazaniem pokoju i obwieszczeniem, że Pan jest z Maryją, że jest pełna łaski. Do nikogo z ludzi według Biblii tak Bóg nie powiedział. Następnie Anioł obwieszcza, że zostanie matką Syna Bożego. Maryja przyjęła ten zamysł Boga, który jest Ojcem. Stało się tak jak zamierzał Ojciec. Słowo Boże pokazuje, że jakkolwiek wielkie byłyby plany Maryi, jakakolwiek byłaby Jej pobożność i sposób życia to należy dostrzec, że Ojciec chciał, aby poznała Jego miłość, Jego zamiary i plany. I chwała mu za to!
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |