Co po śmierci?” to jedno z głównych pytań człowieka, na które próbują odpowiadać religie.
Wszystkie pięć wielkich religii (hinduizm, buddyzm, judaizm, chrześcijaństwo, islam) odnosi się do problemu życia pośmiertnego czy też nieśmiertelności duszy.
Wszystkie 5 wielkich religii posiada co najmniej po kilka odłamów, spróbujemy więc przedstawić to, co najbardziej wspólne dla wyznawców danej religii. Stąd konieczność pewnych uproszczeń.
Hinduizm przyjmuje istnienie nieśmiertelnej duszy. Wg wyznawców tej religii dusza (jaźń) człowieka - atman podlega cyklowi narodzin i śmierci, przechodząc przez wiele wcieleń (inkarnacji) - cykl ten nazywa się samsarą lub reinkarnacją. Życie nie kończy się wraz ze śmiercią człowieka, lecz trwa nadal, prowadząc człowieka przez łańcuch inkarnacji, które - zależnie od moralnej wartości jego uczynków - mogą podnosić jego status lub go degradować (prawo karmana). Stąd hinduiści uznają, że stan, w którym znajduje się wszystko, co istnieje, jest konsekwencją jego postępowania w poprzednim wcieleniu.
Celem wierzącego Hindusa jest wyzwolenie z kręgu samsary, poprzez działanie (karma), wiedzę (dżnana) i pobożność (bhakti). Trudno jednak sprecyzować, na czym polega wyzwolenie (moksa). Można określić je w sposób negatywny: jako uwolnienie od prawa karmana, zakończenie cyklu wcieleń i uwolnienie od cierpień. Ma to być rozpłynięcie się w absolucie, zjednoczenie z czymś boskim, Brahmanem - jednakże nie wiadomo, kto lub co decyduje o ocenie uczynków człowieka. Zarówno hinduizm i buddyzm - w przeciwieństwie do religii Zachodu - nie wiążą zbawienia z konkretnymi, osobowymi postaciami odkupiciela.
Druga wielka religia (przez niektórych uznawana raczej za filozofię niż religię sensu stricte) Dalekiego Wschodu - buddyzm posiada część pojęć wspólnych z hinduizmem, jednakże jedną z głównych różnic między nimi jest stosunek do duszy. Otóż buddyści nie wierzą w istnienie nieśmiertelnej duszy. To, co podlega cyklowi reinkarnacji, to nie “odwieczne ja” (jak w hinduizmie), lecz coś bardzo zmiennego. Łatwiej przedstawić to za pomocą metafory - płonącej świecy lub płynącej rzeki. Świeca, która płonie przez całą noc jest wciąż tą samą świecą, ale przecież wosk, który spala się w każdej chwili jest inny. Podobnie jest z rzeką - w każdej chwili przepływa jej korytem inna woda, a jednak to wciąż jedna rzeka. Analogicznie buddyzm pojmuje cykl przemian, prowadzący do wyzwolenia, jako coś, co trwa, podczas gdy to, co mu podlega jest wiecznie zmienne. “Ja” człowieka to jakby wiele przemijających stanów osobowości. Wszystkie wcielenia polegają na zmienności, podczas gdy cel wierzącego to nirwana - oświecenie, oznaczające uwolnienie od cyklu egzystencji, stan odwieczny i niezmienny. Pojawia się tu pytanie o to, czy człowiek, który osiągnie ten stan, będzie nadal istniał czy nie - jednakże dla buddysty jest to pytanie błędnie postawione. Ponieważ dusza jako stały element osoby nie istnieje, nie można rozważać jej istnienia w stanie nirwany. Ten trudny problem Ninian Smart wyraża w następującym stwierdzeniu: Tak samo, jeśli życie jednostki składa się ze zmian - strumienia zdarzeń duchowych i psychicznych - nie ma jednostkowego istnienia w nirwanie, a jednak nirwana istnieje. [Wyrażamy wdzięczność Panu Jarosławowi Wiernemu z serwisu http://www.buddyzm.edu.pl/ za wskazane nam materiały na temat buddyjskiego punktu widzenia spraw pośmiertnych. Cytat pochodzi z artykułu N. Smart [za:] Buddyzm wobec śmierci].
Pozostałe 3 spośród wielkich religii świata określa się jako “religie objawione”. W przeciwieństwie do religii Dalekiego Wschodu ich fundament stanowi Bóg osobowy i to z Jego wolą związany jest pośmiertny los człowieka. Zarówno judaizm, jak i chrześcijaństwo, i najmłodszy z nich islam, uznają istnienie życia konkretnej osoby po śmierci i zróżnicowanie tego losu, w pewien sposób związane z moralną jakością ziemskiego życia.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |