Eucharystia skarbem naszego życia

Homilia Ojca Świętego Benedykta XVI wygłoszona w uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa - 15 VI 2006 r.

Jak ziarno pszenicy

Jednakże nie wyjaśniliśmy jeszcze do końca przesłania zawartego w tym znaku chleba. O jego najgłębszej tajemnicy Pan napomknął w Niedzielę Palmową, gdy powiedziano Mu, że kilku Greków pragnie się z Nim spotkać. Odpowiedź na ich prośbę zawiera następujące słowa: >Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię, nie obumrze, zostanie samo jedno, ale jeśli obumrze, przynosi plon obfity< (J 12, 24).

W chlebie upieczonym ze zmielonych ziaren kryje się tajemnica Męki. Mąka, zmielone ziarno, wskazuje na jego obumieranie i zmartwychwstawanie. Gdy jest mielone i pieczone, jeszcze raz odzwierciedla tę samą tajemnicę Męki. Jedynie przez śmierć przychodzi zmartwychwstanie, rodzi się owoc i nowe życie.

W wiekach poprzedzających Chrystusa kultury obszarów Morza Śródziemnego miały głębokie poczucie tej tajemnicy. Na podstawie doświadczenia związanego ze śmiercią i powstawaniem z martwych tworzyły mity o bóstwach, które umierając i zmartwychwstając, dawały nowe życie. Wydawało się im, że cykl natury to swoista boska obietnica pośród mroków cierpienia i śmierci będących naszym udziałem. W tych mitach dusza ludzi niejako szukała tego Boga, który stal się człowiekiem, uniżył się aż do śmierci krzyżowej i w ten sposób otworzył nam wszystkim bramę życia. W chlebie i jego powstawaniu ludzie odkryli niejako oczekiwanie natury, obietnicę natury, że to właśnie będzie musiało zaistnieć: Bóg, który umiera i w ten sposób prowadzi nas do życia.

Towarzysz naszej drogi

To, co w mitach było oczekiwaniem i co w samym ziarnie kryje się jako znak nadziei stworzenia, rzeczywiście spełniło się w Chrystusie. Przez swoje cierpienie i dobrowolną śmierć stał się dla nas wszystkich chlebem, a tym samym żywą i pewną nadzieją: towarzyszy nam we wszystkich naszych cierpieniach aż do śmierci. Drogi, którymi idzie z nami i prowadzi nas do życia, są drogami nadziei.

Kiedy patrzymy na konsekrowaną Hostię i adorujemy ją, przemawia do nas znak stworzenia. Wtedy spotykamy się z wielkością Bożego daru. Ale spotykamy się również z Męką i Krzyżem Jezusa oraz Jego zmartwychwstaniem. Gdy na Niego patrzymy i Go adorujemy, On pociąga nas do siebie, do swej tajemnicy, dzięki której pragnie nas przemienić, podobnie jak przemienił Hostię.

Pierwotny Kościół widział w chlebie jeszcze jeden symbol. W Nauce Dwunastu Apostołów, księdze napisanej ok. 100. r., pośród modlitw znajduje się stwierdzenie: >Tak jak ten połamany chleb, rozrzucony po wzgórzach i zebrany, stał się czymś jednym, podobnie Twój Kościół, zebrany ze wszystkich zakątków ziemi, niech zostanie zgromadzony w Twoim Królestwie< (IX, 4).

Chleb, który powstał z wielu ziaren, oznacza również jedność: stawanie się chlebem ze zmielonych ziaren jest procesem jednoczenia. My sami, jak mówi nam św. Paweł, będąc tak liczni, powinniśmy stać się jednym chlebem, jednym ciałem (l Kor 10, 17). W ten sposób znak chleba staje się jednocześnie nadzieją i zadaniem.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Kwiecień 2024
N P W Ś C P S
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
Pobieranie... Pobieranie...