Chrześcijanin to nie ten, kto jest ochrzczony. To raczej ten, kto swoim życiem naśladuje Chrystusa, napełnia się Jego słowami, myśli Jego kategoriami, wytrwale kroczy drogą Jego uczynków. Im głębiej wchodzę w misterium Wielkiego Postu i Paschy Jezusa, im bliżej jestem w tej wędrówce u Jego boku Jerozolimy, im bardziej jestem pewny, że już niedługo Zmartwychwstanie, tym bardziej zastanawiam się, co by było, gdyby koniec miał nastąpić dziś. A jeśli w tym roku nie będzie ani śmierci w Wielki Piątek, ani ciszy Grobu Wielkiej Soboty, ani poranka nadziei Wielkiej Nocy?... a jeśli Pascha to dzień dzisiejszy?... codziennie staram się zatem wyprodukować eliksir wiecznego życia i szczęścia – miłość. Ile go już mam?
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |