Oto mamy zapowiedź przełomu, jaki dokona się w liturgii Kościoła jutro. Po raz pierwszy w adwencie kolekta wspomina nadchodzącą uroczystość Narodzenia Jezusa Chrystusa. Znak, że od jutra wchodzimy w okres bezpośredniego przygotowania do obchodu Tajemnicy Wcielenia. Co nie znaczy, że mamy stracić z oczu perspektywę ostatecznego celu, ku któremu zmierzamy. Bo każda łaska i każdy obchód liturgiczny jest przygotowaniem na to jedno jedyne święto, które nie będzie miało początku i końca. To przygotowanie nie polega jedynie na oczyszczeniu ze złych skłonności (por. modlitwa po Komunii dzisiejszej liturgii). O wiele ważniejsze jest wzbudzenie w sercu – co było w adwencie już wielokrotnie wspominane – pragnienia nieba. To pragnienie nieba, szczęścia wiecznego, jest czymś, co w przedświątecznej bieganinie i krzątaninie musimy ocalić. By nadzieja nie pomyliła się z Nadzieją. By nie okazało się, że jesteśmy ludźmi, którzy nie wiedzą ani dokąd idą, ani po co to wszystko…
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |