Szkoła wolontariatu

W tym tygodniu zaprosiliśmy do współpracy wolontariuszy z Warszawskiego Hospicjum Społecznego. Postawiliśmy im kilka pytań. Jak dojrzewaliście do wolontariatu? Jakie cechy charakteru trzeba było rozwinąć, by w sposób odpowiedzialny wypełniać powierzone zadania? O tym będą pisać.

Wtorek


Małgosia - Dlaczego zostałam wolontariuszem?

10 lat pracowałam jako położna w szpitalu, czasami asystując przy największym cudzie, jakim są narodziny każdego człowieka.

W międzyczasie skończyłam studia i zmieniłam zawód. Nie pracując już jako położna, obiecywałam sobie, że zostanę wolontariuszem w hospicjum, by w ten sposób wykorzystać wiedzę i umiejętności, jakie zdobyłam, pracując w szpitalu.

Jak to w życiu bywa, zawsze nie ten czas, nie ten moment, ciągle w biegu, zajęta własnymi sprawami.

Przyszedł jednak taki dzień kiedy musiałam zastanowić się nad życiem i niestety śmiercią. Zmarł ktoś bliski, nagle i niespodziewanie. Okazało się, że już nic nie można powiedzieć, niczego wyjaśnić. To wydarzenie zmusiło mnie do określenia swojego stosunku do śmierci.

Najpierw był brak zgody a potem powolna akceptacja i wreszcie zrozumienie, że śmierć jest częścią życia. Każdego z nas czeka i każdy musi przez nią przejść. Bo dla osoby wierzącej śmierć to tylko brama do życia wiecznego. Kiedyś asystowałam przy porodach, teraz będąc wolontariuszem w hospicjum mogę towarzyszyć tym którzy odchodzą, choć przecież tak naprawdę rodzą się do nowego życia.

Mało mówi się o ludziach chorych, cierpiących, leżących często długie tygodnie w domu. O ich rodzinach, które chcąc zapewnić bliskim jak najlepszą opiekę, borykają się z dużymi problemami organizacyjnymi i materialnymi. A przecież są i nie zawsze mają odwagę poprosić o pomoc.

Nigdy nie umiałam usiedzieć w miejscu, zawsze byłam osobą aktywną, tylko teraz tą aktywność skierowałam na zewnątrz. Do ludzi którzy potrzebują pomocy, wsparcia a czasem towarzystwa w milczeniu.

Lekcja do odrobienia:

1. Zaangażowanie wymaga "określenia swojego stosunku do śmierci". Jeśli tajemnica śmierci do tej pory była przeze mnie spychana do podświadomości, zmierzę się z nią podczas adoracji Najświętszego Sakramentu.

2. Modlitwa do Ducha Świętego o odwagę.






«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Kwiecień 2024
N P W Ś C P S
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
Pobieranie... Pobieranie...