Daj mi, Boże, dobrze poznać samego siebie

WIARA.PL

publikacja 12.09.2024 00:00

Modlitwa inspirowana Psalmami.

Z Psalmu 139

Przeniknij mnie, Boże, i poznaj moje serce,
doświadcz mnie i poznaj moje myśli.
I zobacz, czy idę drogą nieprawą,
a prowadź mnie drogą odwieczną.

Ciekawy to Psalm ukazujący wszechwiedzę Boga względem człowieka. Zawiera też fragmenty złorzeczące.  A poprzedzające przytoczone strofy słowa mogą wręcz wydawać się nawoływaniem do przemocy:

Panie, czyż nie mam nienawidzić tych, co nienawidzą Ciebie,
oraz nie brzydzić się tymi, co przeciw Tobie powstają?
Nienawidzę ich pełnią nienawiści;
stali się moimi wrogami.

Warto pamiętać, że to poezja i że nienawiść może tu być hiperbolą; przesadą, mającą zaakcentować przywiązanie do Boga.

Przytoczony na początku fragment jest na pewno bardzo ciekawy. Psalmista prosi Boga, który go dobrze zna, by go... dobrze poznał. Chodzi nie o to oczywiście, że Bóg zna go za mało, ale o to, by dzięki Bogu sam psalmista otworzył oczy; by mógł sprawdzić, czy faktycznie idzie droga Bożą, czy już pobłądził. Bo zdaje sobie sprawę, że człowiekowi siebie samego obiektywnie ocenić najtrudniej. Piękna, pełna pokory modlitwa...

Dobry Boże: wydaje mi się, że wiem jaki jestem i że dobrze znam swoje słabości i swoje grzechy. Jeśli jednak jest we mnie coś złego, czego nie widzę, pomóż mi to dostrzec. Bo nie widząc nic nie poradzę, nie zmienię się. A chciałbym być święty. Chciałbym, żebyś mógł o mnie powiedzieć, że przynajmniej mniej więcej jestem człowiekiem po Twojej myśli. No i przede wszystkim nie chciałbym w swoim patrzeniu na siebie być zadufany w sobie. Bardzo nie chciałbym być nadętym a przez to śmiesznym człowiekiem....

 

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona

aktualna ocena | 4,0 |
głosujących | 1 |
Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super

Reklama

Autopromocja

Reklama