Modlitwa inspirowana Psalmami.
Z Psalmu 90
Dobroć Pana, Boga naszego, niech będzie nad nami
i wspieraj pracę rąk naszych,
dzieło rąk naszych wspieraj!
To Psalm ukazujący kruchość ludzkiego życia i wielkość panującego nad wiekami Boga. Tego samego i dokładnie tych samych fragmentów użyto zresztą dwa dni temu... Dlatego dziś chyba warto zwrócić uwagę na inną, zawartą w nim myśl: prośbę o pomyślność, prośbę, by Bóg wspierał to, nad czym modlący się tym Psalmem pracują.
No właśnie: czy powołaniem człowieka nie jest pełnić wolę Boga? Czy prośba, by Bóg wspierał NASZE dzieła nie jest odrzuceniem tego, że powinniśmy robić to, czego ON chce?
Trzeba w tym kontekście zapytać, co w życiu człowieka jest jego dziełem, a co dziełem Boga; co jest planem człowieka, a co Bożym planem? Na oba te pytania trudno udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Na pewno troszcząc się o chleb powszedni człowiek nie robi niczego, co byłoby sprzeczne z wolą Bożą. Podobnie gdy próbuje się leczyć z tej czy innej choroby. Ale kiedy np. szuka rozwoju jakiegoś religijnego czy charytatywnego dzieła, to czy ten jego pomysł jest faktycznie zgodny z wolą Boga? Dokładniej: to jest „dla Boga”, czy, mimo szczerych chęci, „dla ludzkiej chwały”?
Jeden Bóg zna cała prawdę. Najważniejszym chyba jest, by zawsze pamiętać, by to, co robimy, nad czym pracujemy, nie było budowaniem czegoś przeciw Bogu. Trzeba też jednak z pokorą uznawać, że nie zawsze pomysły, które wydają się nam takie wspaniałe i świetne, mające służyć Bożej chwale, faktycznie są tym, czego Bóg od nas oczekuje.
„Wspieraj Boże dzieła moich rąk” – chciałbym Boże prosić. Ale się zastanawiam: czy faktycznie to co robię jest zgodne z Twoją wolą? Czy na przykład to, że publikuję tę moja modlitwę, podoba Ci się czy nie? Chcesz, żebym to robił, czy nie? Nie proszę Cię o jakiś znak. Proszę żebym umiał się zatrzymać, gdyby szukanie własnej chwały miało mi przyćmić szukanie chwały Twojej...
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |