Z pokorą czyli w prawdzie

Modlitwa inspirowana Psalmami.

Z Psalmu 17

Niech wyrok o mnie wyjdzie od Ciebie,
Twoje oczy widzą to, co sprawiedliwe.
Choćbyś badał moje serce i przyszedł do mnie nocą,
i doświadczał mnie ogniem,
nieprawości we mnie nie znajdziesz.

Wysokie mniemanie o sobie miał autor Psalmu, prawda? Czy to przypadkiem nie pycha?

Pokora to widzenie siebie w prawdzie. Jaka by nie była. Jeśli więc w swoim sumieniu mogę powiedzieć, że nie ma w moim życiu poważniejszych moralnych ułomności, to nie jest to pycha. Byłoby nią, gdybym swoją świątobliwością  się obnosił i gdybym wywyższał się nad innych...

Przed Bogiem na modlitwie nie muszę się ciągle kajać. Mam stać przed Nim w prawdzie. Ta nie zawsze jest chwalebna, ale też przecież nie zawsze tylko wstydliwa.

Nie jestem pewien, Boże, jaki jestem. Ludzie przez grzeczność często nie mówią złej prawdy. A ja sam... cóż, nikt nie jest obiektywnym sędzią samego siebie. Nie jestem więc pewien jak Ty mnie widzisz. Proszę tylko: jeśli jest we mnie jakieś poważniejsze zło, którego nie widzę czy nie chcę widzieć, to otwórz mi oczy. Mam też jednak nadzieję, że jaki bym naprawdę nie był, Ty mimo wszystko mnie lubisz. Jak ja lubię nie zawsze będących wzorem cnót wszelkich przyjaciół.

 

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Wrzesień 2024
N P W Ś C P S
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
Pobieranie... Pobieranie...