Niby chcę, w praktyce różnie...

Z Psalmu 119

Będę się weselił z Twoich przykazań,
które umiłowałem.
Moje ręce wznoszę ku Twym wyrokom, które miłuję,
i rozważam Twoje ustawy.

To pochwała Bożego prawa…. Świat dziś dość często buntuje się na samą myśl, że ktoś mógłby mu narzucać jakieś prawa. Nieważne, dobre czy złe, ale narzuca. A przecież nie narzuca. Wskazuje tylko gdzie jest mądrość i prawość. Ale człowiek często woli być głupi…

Boże, wiem, że Twoje prawo jest dobre. Nikt nie wymyślił lepszego. Bo strzeże ono wszystkiego, co dobre, a przeciwstawia się złemu. Pomóż mi, bym nie tylko wyznawał to ustami, ale także praktykował życiem. Wiesz, że jest we mnie to, o czym pisał święty Paweł: łatwo mi chcieć tego, co dobre, ale wykonać nie.