„… a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna” (Hbr 1,2).
Ojciec przemówił i „ziemia ujrzała swego Zbawiciela”. Świadectwo o tym dał Jan Chrzciciel, który został napełniony Duchem Świętym już w łonie swej matki Elżbiety, nawiedzanej przez Maryję. Jan wystąpił jako głos wołającego, wzywał do nawrócenia i otwarcia serca na dar przychodzącego Jezusa.
Podobnie jak Jan Chrzciciel również ja mam świadczyć o Synu Bożym, by inni uwierzyli. „Każdy, kto nie uznaje Syna, nie ma też i Ojca, kto zaś uznaje Syna, ten ma i Ojca” – mówi św. Jan Apostoł. Aby to było możliwe, muszę nieustannie pogłębiać wspólnotę z Boskim Mistrzem rozmawiając z Nim jak z przyjacielem. W ten sposób fundament mojego życia duchowego będzie mocny, zdolny wytrzymać napór i ciężar wszelkich wyzwań.
Żebym przemawiał mocą słów, gestów i czynów, przekonywał, zapalał innych sam muszę płonąć mocą Ducha Świętego, Pana i Ożywiciela.
Czytania mszalne rozważa ks. Leszek Smoliński
Kacper Pawluś
Nebo - Wszystko mogę w Tym, Który mnie umacnia
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.