Bóg rządzi po swojemu. Wybiera kiedy chce, kogo chce – choć nie zważa ani na „jego wygląd, ani na wysoki wzrost”. Bóg widzi po swojemu, „patrzy na serce”. Jest Panem szabatu – ale Jego prawo i sprawiedliwość nie zasłaniają człowieka, jego marzeń i próśb. Przy Kimś Takim możemy czuć się bezpieczni, możemy przestać Bożą wolę utożsamiać z cierpieniem, zaufanie z krzyżem. Jego wola – to wywyższenie.
Kiedy mu towarzyszymy, jak uczniowie, Boże prawo nie ogranicza, a karmi. Możemy się spodziewać, że gdy będziemy w potrzebie, sięgnie po to, co należy do Niego – nawet chleby pokładne przeznaczone Jego najbliższym otrzymamy z Jego stołu.
Czytania mszalne rozważa Katarzyna Solecka
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.