Jesteśmy zachęcani do ufności jako ci, którzy już otrzymali pouczenie, którzy wiedzą, kim jest Ojciec, kim jest Syn. Otrzymujemy zakorzenienie naszej nadziei, naszego zaufania, całej przyszłości w Bogu.
Poznanie Boga sprawia, że wiemy, kim jesteśmy my sami. Jak Chrzciciel – pytany przez kapłanów i lewitów o to, kim jest, jaka jest jego misja. Szukanie odpowiedzi na pytanie o siebie, o własną tożsamość, znaczenie, swoje przyszłe losy – trzeba zaczynać od tego: od odkrywania Boga, od zaangażowania w Jego sprawę.
Wśród niemocy, wątpliwości, zewnętrznego zamętu wydaje się to jedynym źródłem pokoju. Jedynym stałym punktem. Podstawą nadziei: Bóg jest Tym, kim jest. A myśmy Go poznali.