"Nasienie Bożego Królestwa kiełkuje i rośnie – „najpierw źdźbło, potem kłos, a potem pełne ziarno w kłosie". Nie tak !. Jeszcze zabrakło jednego elementu.Gdy wykształci się kłos ,musi on zakwitnąć-inaczej pozostanie bez plonu.Zakwitnięciem kłosa (czyt.królestwa Bożego w człowieku)jest dogłębne odczytanie słowa Bożego,czyli poznanie tajemnic Królestwa.Pewien biskup bolejąc nad upadkiem moralnym i złem na świecie ,nawoływał publicznie tzw.szafarzy Bożych tajemnic,aby " wyciągnąć armaty ukryte w kwiatach". Zieleń i trawa zielona która to słyszała, miała odcięte uszy(Chrystus zabronił Piotrowi tego robić),natomiast ja to zrozumiałem natychmiast.Więc pytam się tych "szafarzy"którzy "siebie pasą jak jest w słowie Bożym:"Synu człowieczy, prorokuj o pasterzach Izraela, prorokuj i powiedz im, pasterzom: Tak mówi Pan Bóg: Biada pasterzom Izraela, którzy sami siebie pasą! Czyż pasterze nie powinni paść owiec?". Albo jak zdadzą sprawę Chrystusowi z tego:" Któż jest tym sługą wiernym i roztropnym, którego pan ustanowił nad swoją służbą, żeby na czas rozdał jej żywność?". Oto historia się powtarza;uczeni w Piśmie wzięli klucze poznania ,sami nie weszli a innym którzy wejść chcieli przeszkodzili.W tym samym rozdziale o pasterzach izraelskich jest odpowiedź Boga na takie dictum acerbum:Wschodzące Słońce wskażę owcom paszę i rozsądzi ich sprawy.I to będzie główny znak Miłosierdzia Bożego.
link do artykułu o bł. Bolesławie, drugiej patronce dnia (obok św. Anieli Merici): http://kosciol.wiara.pl/doc/491141.Gorliwa-misjonarka-bl-Boleslawa-Lament
http://kosciol.wiara.pl/doc/491141.Gorliwa-misjonarka-bl-Boleslawa-Lament