Łaska, także chrztu, nie jest pancerzem chroniącym automatycznie przed złem. Jest darem zakładającym duchową walkę.
Wszystko, co składa się na codzienną praktykę ludzi wiary, nie wypływa z fascynacji tym, co Pismo święte naucza, ale z fascynacji TYM, który naucza.
Serce tak naprawdę zdobi mnie i ukazuje, jaki jestem. Serce również jest mieszkaniem, w którym przebywam, i do którego zapraszam, wprowadzam innych.
Boska wielkość, poezja wieczności wkracza w ziemską prozę. Nie mniej paradoksalna od faktu Wcielenia jest obecność Jezusa w kawałku chleba...
Wrócić do bliźniego znaczy mieć dla niego czas.
Może ustaliliśmy już tak wielkie doliny beznadziei i grzechów, że boimy się klęknąć do konfesjonału?
Teresa od Dzieciątka Jezus, córka ogłoszonych świętymi 18 października 2015 roku rodziców Zelii i Ludwika Martin – Święta od „małej drogi” i najmłodszy doktor Kościoła – stwierdza: „Jezus przyjdzie nas odnaleźć jakkolwiek daleko będziemy i przemieni nas w ogniu miłości”. Czyż te słowa patronki misjonarzy i ateistów nie są źródłem nadziei w Nadzwyczajnym Roku Miłosierdzia?
Adwentowej nadziei na spotkanie z Panem towarzyszy także radość. Dlatego człowieka żyjącego nadzieją, rozpoznajemy po radości.
Bóg dostrzega, odsłania rany, ale nie zostawia bez pomocy.
W pierwszym tygodniu Adwentu proponujemy lekturę fragmentu Konstytucji o Bożym Objawieniu. Przeczytaj. Przemódl. Odpowiedz na kilka pytań.
Lepiej niż oryginalnym być wiernym.