Kochanie, wróciłem

Drogi powrotu nie zmierzysz kilometrami, ale miłością – tylko czym ona jeszcze jest?

Kochanie, wróciłem!” Zapewne tak mówisz wracając z pracy, czy ze szkoły… Nie jest tak? Pomyliłem się? Hm…

Fakt, nie każdy ma komu mówić podobne słowa. Z drugiej jednak strony nikt z nas nie jest samotną wyspą. Nawet Leon Zawodowiec miał obiekt swojej troski i miłości. Miał do kogo wracać…

Powrót do domu, do kochanych osób – na pewno takie masz. Różne jednak mogą być drogi powrotów. Jedne mierzy się kilometrami. Pokonuje się je za pomocą środków komunikacji. Drobne przeszkody. Zwłaszcza w porównaniu z innymi powrotami – duchowymi, uczuciowymi. Można przecież wciąż mieszkać pod jednym dachem, a sercem być daleko, bardzo daleko. Takiej drogi powrotu nie zmierzysz kilometrami, ale miłością – tylko czym ona jeszcze jest? Jak wrócić, jeśli człowiek się nigdzie nie ruszał, a tak jakoś samo wyszło? Dobre pytania. Potrzebne…

Pewnie chciałabyś/chciałbyś, żeby teraz nastąpiła odpowiedź na to pytanie, prawda? Wiesz… Ja też. Sam też nie wiem, jak powrócić do niektórych osób, które kiedyś były ważne, a już takimi nie są. Chyba nie ma gotowych recept… Choć może nie trzeba wiele? Może nawet nie trzeba wracać, a pójść? Zacząć od nowa? Może sami nie wiemy już, co nas tak oddaliło…

A początkiem każdej bliskości jest zachwyt…


 

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Kwiecień 2024
N P W Ś C P S
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
Pobieranie... Pobieranie...