Niespodzianka

Radość. Dana i zadana. Niepojęta jak Dziecko. Tajemnicza jak Bóg, który wszystko przygotował.

Życie nabiera tempa. Pewnie nawet na lekturę dłuższego tekstu nie będzie czasu i siły. O myśleniu nie wspomnę. A gdzieś na dnie serca żal, może wyrzut sumienia, że powinno być inaczej. Nawet sondaże wspominają, że nie chcemy komercji, kolęd przy kiosku z gazetami, karpia kładzionego na wagę w rytmie Jingle bells. Mimo to brniemy, gonimy, przygotowujemy… Jak Maryja i Józef.

Nie zostali przypadkowo wspomniani. Po anielskim zwiastowaniu i śnie również z aniołem w roli głównej można było spodziewać się innego scenariusza. Sami zresztą taki najprawdopodobniej próbowali układać. W atmosferze niezwykłego napięcia, bujna wyobraźnią rozważając przepowiednie proroków, zapowiadających narodziny Króla. Syna Bożego. Jaki scenariusz dla jego przyjęcia miała Maryja? Co planował Józef? To pozostanie zagadką. Pewnikiem są okoliczności i wyzwania z jakimi przyszło się zmierzyć.

Zatem dekret cesarski, podróż, nadchodzący czas rozwiązania, przepełnione miasteczko, wreszcie ta ciemna grota. Nie ma co ukrywać. Byli tylko ludźmi. Mającymi prawo do przygnębienia, smutku, rozczarowania. Pewnie w tej pustej grocie wszystko z nich wyszło. Płacz Dziecka, zwierzęce odchody… Idealne miejsce dla narodzin Króla. Dla zajętej karmieniem Matki wszystko zeszło na drugi plan. Ale Józef? Mężczyzna z krwi i kości musiał czuć upokorzenie. Nie sprostał przecież wyzwaniu.

Przygotowania, wędrówka, ciemna grota, plany i marzenia w gruzach, niemalże katastrofa, a tu śpiew aniołów. I goście niezwykli. Gwiazda nad grotą. Zdziwienie słowem pasterzy. Niespodzianka. Radość, ale jakże inna od tej wymarzonej, wyśnionej. Dana i zadana. Niepojęta jak Dziecko. Tajemnicza jak Bóg, który wszystko przygotował.

Jak Maryja i Józef. Przygotowujemy, planujemy, mamy scenariusz na Święta. I już w przededniu życzymy sobie radości. Nie wiedząc zbytnio o jaką radość chodzi. To dobrze. Bo prawdziwej radości nie da się zaplanować. Ani wyreżyserować. Tym bardziej wymusić. Co najważniejsze ta niepewność, wielka niewiadoma, czekanie na radość, jest najlepszym przygotowaniem na niespodziankę, jaką ma dla nas Bóg. Owszem, wiemy już. Jest nią Jezus. Ale jak ta Niespodzianka trafi do naszych serc, domów, On jeden wie. Bo gdybyśmy wiedzieli – to już nie była by niespodzianka.

 

SignumRecords Veni, veni Emmanuel


 

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Marzec 2024
N P W Ś C P S
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
Pobieranie... Pobieranie...