Ewangeliarz OP - 15 kwietnia 2017 - (Mt 28, 1-10)
Jezus zwraca uwagę, jak ważny jest pokój serca, to on ma towarzyszyć uczniom, ale także tym, do których zostaną posłani
Może już czas, bym przyszła do Jezusa i pozwoliła, by On mocno i konkretnie dotknął moich ran, nawet tych najbardziej wstydliwych...
Pokój wprowadza się najpierw przez osobiste nawrócenie i szacunek wobec każdego człowieka
Wiara w Jezusa nie uwalnia od trosk doczesnych, niebezpieczeństw czy trudności.
Najwyższym dobrem pokoju Jezusa jest Jego obecność pośród uczniów. Będzie On w nowy sposób obecny aż do skończenia świata.
To spokój pielgrzyma który wie, że ma już załatwiony wygodny nocleg.
Człowiek pokoju nie chowa w swoim sercu uraz i krzywd, ale też jasno nazywa zło złem i przestrzega przed nim innych.
Dać mogę tylko to, co mam. Jeśli nie ma w moim sercu pokoju, nie dam go drugiemu człowiekowi.
167 odcinek cyklu "Bedeker liturgiczny".
Pojedynek proroka Eliasza z prorokami Baala na górze Karmel ukazuje moc Boga