Tylko Boga traktujemy inaczej. Skreślamy bez zastanowienia, nie pytając o nic, niczego nie oczekując. Zakładamy z góry rozczarowanie...
Istotę komunii duchowej przybliża ks. Krzysztof Hojzer, duszpasterz Diecezjalnej Grupy Modlitewnej św. Ojca Pio w Zielonej Górze.
Boże pocieszenie ma w sobie coś z orła, niosącego na skrzydłach swe pisklęta. Porywa. Wynosi w górę...
Chciałeś emocji, dostałeś szansę spotkania Osoby. Zamiast piękna gór piękno Jego serca. Zamiast szumu strumienia światło Słowa.
- W trudnym czasie epidemii 3 maja na Jasnej Górze będzie miało miejsce zawierzenie naszej ojczyzny Najświętszemu Sercu Pana Jezusa i Matce Bożej Królowej Polski, którego dokona Przewodniczący Konferencji Episkopatu abp Stanisław Gądecki - powiedział rzecznik KEP ks. Paweł Rytel-Andrianik.
Sytuacja, w której zawiedliśmy, nie jest więc z góry przegrana, nie trzeba nam pogrążać się w lęku i rozpaczy.
Zejść z gór „ego” a z dolin słabości wyjść na spotkanie z Tym, który przychodzi, aby nas zbawić.
Kiedy żyjesz z Bogiem i ufasz Mu, twoje życie najprawdopodobniej zaczyna wywracać się do góry nogami.
Nic nie jest pewne, z góry ustalone, a plan jeden. Miłość. Zaskakująca różnorodnością. Kolorowa jak misyjny różaniec.
Miłością ocalającą, trwalszą od gór i pagórków, skałą i wzgórzem jest On, Emmanuel, Bóg z nami w Osobie Syna.
Przecież słabi jesteśmy.