Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Po co ryzykujesz? Droga Krzyżowa.
XI. Jezus przybity do krzyża
Fachowo, szybko i sprawnie. Doskonale znali miejsca, gdzie trzeba wbić gwóźdź, by ciało utrzymało się na wysokości wiele godzin. By mięśnie i ścięgna nie pozrywały się pod ciężarem. Nie myśleli zapewne wyginając stopy i rozrywając stawy, by ułożyć je w sposób odpowiedni dla wbicia gwoździa. Co czuli wbijając w Twojej nadgarstki i stopy, w szczeliny między kośćmi, grube pręty?
A co mielibyśmy czuć? To nasza praca. Wykonujemy ją fachowo i zgodnie z rozkazem. Wszelkie pretensje są nieuzasadnione!
Ojcze przebacz im, bo nie wiedzą co czynią...
XII. Jezus umiera na krzyżu
- Innych wybawił, niechże sam siebie wybawi, jeśli jest Mesjaszem! - Jeśli ty jesteś Królem żydowskim, wybaw sam siebie! - Mesjasz, król Izraela, niechże teraz zejdzie z krzyża, byśmy zobaczyli i uwierzyli – drwili. Tę pokusę – okazania własnej mocy - zwyciężałeś się już wielokrotnie. Ale między tymi szyderstwami pada najgorsze z najgorszych. Nie wiadomo, czy wypowiedziane na serio, czy też w charakterze drwin. Uderzające w samo serce. Zaufał Bogu, niechże Go teraz wybawi, jeśli Go miłuje!
Jeśli... miłuje... Czy słusznie ufałem? Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił? Czy ta sytuacja to dowód, że Bóg zawiódł? Czy ciemność może być jeszcze ciemniejsza?
Nie czekałeś na odpowiedź. Na przyjście Eliasza, by Cię wybawił. Wykonało się.
Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego. Wszystko co moje Twoje jest.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |