Ojcze, przebaczam Ci, choć nie wiem, co czynię…
VII – Drugi upadek
Kolejny upadek. Pewnie wielu na niego czekało. Jezu, Ty znasz to napięcie, gdy ktoś czeka na Twój błąd, potknięcie, upadek. Także i w moim życiu spotkałem takich ludzi – czekających na moją porażkę. Chcę właśnie teraz przedstawić Ci ich w modlitwie.
Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią…
VIII – Niewiasty
Płacz. Czasem bardziej niż wsparciem jest ciężarem. Czasem użalanie się nad kimś jest bolesne, wcale mu nie pomaga – tak jak płacz kobiet z Jerozolimy wcale Tobie nie pomagał. Użalanie się jest wielką pokusą i motywacją do zniechęcenia, do porażki. Patrząc na Twoje spotkanie z płaczkami jerozolimskimi myślę o tych, którzy zniechęcali mnie i rozpieszczali swoją nadmierną troską i tak oddalali mnie od prawdziwej wartości i sensu życia. Chcę się modlić właśnie za nich.
Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią…
IX – Trzeci upadek
I znów – niespodziewany, niechciany kontakt z ziemią. Głosy dobiegające zza pleców – „to nie ma sensu”; „daj sobie spokój”; „to już jest koniec”. Znamy to, Jezu. I Ty i ja. Ludzie, którzy we mnie nie wierzą. Nie wierzą, że poradzę sobie w życiu – i karmią mnie tym kłamstwem. Chcę modlić się za nich, patrząc w duchu jak znów podnosisz się z ziemi.
Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią…
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |