Ojcze, przebaczam Ci, choć nie wiem, co czynię…
X – Obnażony
Nagość. Prawda o człowieku, którą trzeba uszanować, która powinna pojawiać się tylko w określonym kontekście. Czasem bardziej niż obnażenie fizyczne boli to duchowe – kiedy ktoś nie uszanuje mojej tajemnicy, nadużyje mojego zaufania. Pamiętając o tym bólu nagiego, zdradzonego człowieka, chcę modlić się za tych, którzy nie uszanowali mojej intymności, moich tajemnic.
Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią…
XI – Przybity
Brak możliwości poruszania się, brak wolności. Czasem tej fizycznej, czasem – duchowej. I chyba to boli najbardziej – niewola duchowa. Jezu, patrząc na Ciebie, przybitego do Krzyża, myślę i modlę się za tych, którzy chcieli lub chcą pozbawić mnie wolności, za toksyczne osoby, które chciałyby, abym był ich własnością.
Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią…
XII – Śmierć
Tajemnica, przed którą należy zamilknąć. Tajemnica, która boli. Czasem jest tak, że mamy pretensje do zmarłych, że zostawili nas samych, że bez nich sobie nie poradzimy. Jak mogłeś umrzeć, jak mogłeś mi to zrobić. Patrząc w ciszy na Twoją śmierć oczyma serca, chcę modlić się za zmarłych, którzy byli dla mnie ważni, których śmierć najbardziej mnie zabolała, do których mam pretensje za to, że odeszli i zostawili mnie tutaj samego…
Ojcze, przebacz im…
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |