Nie lękaj się, Jerozolimo, bo małżonkiem ci jest twój Stworzyciel, któremu na imię: Pan Zastępów; Odkupicielem twoim Święty Izraela.
Jak niewiastę porzuconą zgnębioną na duchu, wezwał cię Pan. I jakby do porzuconej żony młodości twój Bóg mówi: Na krótką chwilę porzuciłem ciebie, ale z ogromną miłością cię przygarnę.
W przystępie gniewu ukryłem przed tobą na krótko swe oblicze, ale w miłości wieczystej nad tobą się ulitowałem, mówi Pan, twój Odkupiciel.
Dziś jest ten dzień. Dzień ciszy. Dzień oczekiwania. Dzień, w którym smutek zamieni się w radość. Dzień zwycięstwa, które już się wydarzyło, a przecież jeszcze jest niewidoczne. Jeszcze chwilę. Kilka godzin. I…
I zajaśnieje ta Noc.
Jedyna taka Noc.
Noc Zmartwychwstania.
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.