Każdy czas jest dobry na powrót do Boga, bo Jego miłość do mnie trwa nieprzerwanie i trwać będzie.
Elżbieta:
Wstyd jest bardzo trudno dźwigać.
Wstyd – z powodu zła, które się popełniło; z powodu słabości, które się ujawniły; z powodu głupot, w które się wierzyło i pod wpływem których popełniało się głupoty.
Nikt nie chce przeżywać tego doświadczenia. Dlatego tak wiele sił i energii, czasu i trudu ponosi się po to, by nie czuć się zawstydzonym.
Ale tak naprawdę człowiek wtedy kręci się wokół siebie i wokół troski o swój wizerunek w oczach drugiego człowieka.
Bóg czasem dopuszcza, by w życiu człowieka zaistniały rozmaite zdarzenia. On nie chce, by człowiek grzeszył, ale ludzki grzech nie jest dla Niego żadną przeszkodą w tym, by człowieka podźwignąć, pocieszyć, przygarnąć z miłością.
To może szokować. Jak to? Mogę być grzeszna, słaba, pełna nieumiejętności i głupio mówiąca i postępująca, a On się tym nie przejmuje?
Przejmuje się, ale nie w znaczeniu, że odsuwa się ode mnie. Przejmuje się, bo wie, że to oddzielenie od Niego niszczy mnie samą. A On tego nie chce. Bo kocha. Prawdziwie kocha.
Nie za coś, ale dlatego, że jestem: „Bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać, ale miłość moja nie odstąpi od ciebie i nie zachwieje się moje przymierze pokoju”
Gdyby człowiek tak naprawdę uświadomił sobie, co to oznacza, jego radość nie miałaby kresu! Wtedy nawet chwile trudne i bolesne, których nie brak w życiu każdego chrześcijanina, łatwiej przetrzymać, gdyż On jest tuż obok, a z Nim Jego miłość i pokój. Bo Pan przyrzekł.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |