Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Królestwo niebieskie podobne jest do króla, który wyprawił ucztę weselną Mt 22
W przypowieści o uczcie królewskiej Jezus pokazuje trzy różne postawy. Zaproszeni, którzy odmawiają wzięcia udziału w uczcie. Biesiadnicy, którzy zostają niespodziewanie zaproszeni i korzystają z gościnności króla. I gość, który wprawdzie przyjmuje zaproszenie, ale nie zakłada obowiązującej wszystkich szaty weselnej.
Którym z tych gości jestem? Biesiadnikiem, który korzysta z zaproszenia, by być blisko Boga każdego dnia i robi wszystko, by być Jemu wierny? Czy raczej zaproszonym , który znajduje tysiące wymówek, byleby tylko nie wybrać Jego drogi? Rezygnującym z modlitwy, udziału we Mszy świętej, sakramentu pokuty, przykazań, bo tak wygodniej, bo taki dziś trend, bo Pan Bóg nie jest modny, by nie podpaść znajomym i nie narazić się na wyśmianie. A może gościem przyjmującym zaproszenie, ale tak naprawdę niezgadzającym się na to, by Bóg działał w jego życiu? Przychodzącym na Mszę świętą, klękającym do modlitwy, ale nie po to, by spotkać się z Nim. Raczej dla świętego spokoju, albo na wszelki wypadek. Nie chce postępować, jak Jezus naucza, bo sam wie lepiej, co lepsze. Do której z tych postaw mi najbliżej?
Czytania mszalne rozważa Aleksandra Kozak
Waldemar Pawlik
Na ucztę Pana
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.