Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Niedziela Palmowa
Zachowani od złego
ks. Leszek Smoliński
W modlitwie arcykapłańskiej Jezus – Boży ratownik modli się do Ojca: „Nie proszę, abyś ich zabrał ze świata, ale byś ich ustrzegł od złego” (J 17,15). To echo wezwania, które pojawia się jako ostatnie w Modlitwie Pańskiej: „ale nas zachowaj od złego” (Mt 6,13b). Katechizm Kościoła katolickiego przypomina, iż ta prośba dotyczy „każdego z nas osobiście, ale zawsze właśnie my modlimy się w komunii z całym Kościołem i o wybawienie całej rodziny ludzkiej. (…) Nasza współzależność w dramacie grzechu i śmierci staje się solidarnością w Ciele Chrystusa, w komunii świętych” (KKK 2850). Chodzi zatem o wyzwolenie od zła, które „oznacza osobę, Szatana, Złego, anioła, który sprzeciwił się Bogu. "Diabeł" jest tym, który "przeciwstawia się" zamysłowi Boga i Jego "dziełu zbawienia" wypełnionemu w Chrystusie” (KKK 2851). Kiedy zatem modlimy się: „ale zbaw nas ode złego”, wyrażamy ufność w potężną moc Boga.
Warto spojrzeć, w jaki sposób należy rozumieć tę prośbę, zawartą w Modlitwie Pańskiej. Pierwszy sposób wyjaśnienia akcentuje spójnik "ale". I wskazuje, że siódma prośba jest uzupełnieniem poprzedniej prośby, która dotyczy wybawienia z pokusy. W takim rozumieniu, w wezwaniu „ale nas zachowaj od złego” prosilibyśmy o obronę nas przed upadkiem w chwili, kiedy kusi nas Szatan.
Dwie kolejne propozycje wyjaśnienia tej prośby wynikają z interpretacji słowa "zły". Jedni uważają, że chodzi tu o osobowe zło, czyli Szatana. Kiedy zatem człowiek uległ pokusie zastawionej na niego przez Szatana, jest w jego niewoli. Wtedy tylko może wołać o ratunek ze strony samego Boga Ojca. Tym, który w imieniu Ojca uwalnia nas od Szatana jest Jego Jednorodzony Syn Jezus Chrystus, który „objawił się po to, aby zniszczyć dzieło diabła" (1 J 3, 8). Dokonał tego przez Wcielenie i swoją działalność na ziemi, a w końcu przez swoją Paschę.
Inni widzą w słowach „ale nas zachowaj od złego” prośbę o uchronienie i uwolnienie od wszystkich przejawów zła na ziemi, od wszelkich przeciwności. Jak przypomina papież Franciszek, „ostatnie wołanie „Ojcze nasz” jest podnoszone przeciw temu złu „o szerokim zasięgu”, które pod swym parasolem gromadzi najróżniejsze doświadczenia: żałobę człowieka, cierpienie niewinnych, niewolnictwo, manipulowanie drugim człowiekiem, płacz niewinnych dzieci. Wszystkie te wydarzenia budzą sprzeciw w sercu człowieka i stają się głosem w ostatnim słowie modlitwy Jezusa” (Audiencja generalna, 15.05.2019). W tej interpretacji prosimy Boga Ojca, aby nas zachował od wszelkich przejawów zła zawsze i wszędzie.
Ostatnia prośba w Modlitwie Pańskiej jest tak naprawdę pierwszą w porządku otwartości człowieka na łaskę Bożą. Wszystkie bowiem pozostałe prośby tej modlitwy dotyczą zbawienia człowieka, czyli stopniowego wprowadzania go w obszar królestwa Bożego, aż do samego nieba. Możemy zatem odczytywać Modlitwę Pańską, począwszy od ostatniej prośby, a wtedy zobaczymy proces rozwoju duchowego, do którego zaprasza nas Jezus (ks. Leszek Mateja).
Ojciec może dopuścić, aby spotkały nas próby, ale obiecuje, że nas podtrzyma i pomoże nam być Mu wiernymi – „zsyłając pokusę, równocześnie wskaże sposób jej pokonania” (1 Kor 10,13). Wszystko, co musimy zrobić, to poprosić Go o pomoc. Kiedy stoimy w obliczu ataku pokus i zła, prośmy Pana o ratunek. Pełni ufności, módlmy się: Ojcze niebieski, nie pozwól, abym był narażony na czas próby, w którym zmierzę się z pełną furią ataku diabła. Chroń mnie przed wrogiem i wybaw mnie z jego rąk.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |