Chciał być wszystkim dla wszystkich, aby zbawić choć jednego. Po jego śmierci mówiono, że był "okiem ślepemu, nogą chromemu, ojcem ubogich". Lwowska biedota nadała mu najbardziej zaszczytny tytuł: Ksiądz Dziadów.
Ks. Gorazdowski do prowadzenia założonych dzieł dobroczynnych powołał dnia 17 lutego 1884 r. zakonne Zgromadzenie Sióstr Świętego Józefa, czyli Siostry Józefitki. Zachowały się stosunkowo liczne jego pisma, w których zwracał się on osobiście lub przez władze Zgromadzenia Sióstr św. Józefa do kompetentnej władzy kościelnej, prosząc o zezwolenie na wystawienie Najświętszego Sakramentu, o możliwość częstego urządzania adoracji w kaplicach poszczególnych domów józefickich. Ks. Zygmunt przekonany był bowiem, że pogłębianie kultu Eucharystii i częste przebywanie przed Najświętszym Sakramentem najwłaściwiej wprowadzą siostry i ich podopiecznych w tajemnice Chrystusowego krzyża, miłości i służby. Siostry, idąc ściśle po linii charyzmatu swego Założyciela i Ojca, prowadziły i dotąd prowadzą szereg zakładów wychowawczych, angażują się w pracę katechetyczną i oświatową, podejmują posługę chorym, cierpiącym, dotkniętym różnorakim rodzajem ubóstwa. Siostry służą potrzebującym pomocy dzieciom, młodzieży, ludziom chorym czy starszym i samotnym, w Polsce, Niemczech, Francji, Włoszech oraz na misjach w Afryce i Ameryce Południowej.
Ks. Gorazdowski niewzruszenie wierzył w Boże Objawienie i w magisterium Kościoła; słowem mówionym, pisanym i czynami uczył o prawdach Ewangelii, ojcostwie Bożym i miłości. Pięć dni przed śmiercią spisał testament: "W Zakładzie Św. Józefa mieszkam od pięciu lat w pokoju, którego meble są własnością Zakładu, a nawet moją garderobę sprawiły mi Siostry z funduszów Zgromadzenia, więc jest ona własnością Zgromadzenia. Moje dochody z pensji używałem na inne Zakłady przeze mnie fundowane albo na dobroczynne cele – przeto nie mam żadnego majątku, którym bym mógł rozporządzić po mojej śmierci."
Ks. Zygmunt Gorazdowski zmarł 1 stycznia 1920 r. we Lwowie, w domu generalnym zgromadzenia. Swoją wiarę pogłębiał przez poddanie się działaniu Ducha Świętego, przez eucharystyczną pobożność, nabożeństwo do Męki Pańskiej i Matki Odkupiciela, przez modlitwę, ofiarę i przez samo spełnianie funkcji kapłańskich, które były dla niego fundamentem w naśladowaniu Chrystusa, dobrego Pasterza trzody i dobrego Samarytanina rodzaju ludzkiego. Został beatyfikowany przez papieża Jana Pawła II podczas jego wizyty we Lwowie w czerwcu 2001, zaś kanonizowany przez papieża Benedykta XVI w Rzymie 23 października 2005 wraz z drugim polskim duchownym, lwowskim arcybiskupem obrządku łacińskiego Józefem Bilczewskim.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |