Adwent to czas szczególnego czuwania w wierze... (Jan Paweł II)
II Tydzień: Pustynia
Wtorek II tygodnia Adwentu
Oczekuję, że Jezus Chrystus, który rozpoczął swe dzieło dwa tysiące lat temu, dopełni go kiedyś przy końcu czasów. Mam nadzieję, że ludzkość wróci wtedy do raju. A nadzieję swą czerpię z lektury Pisma Świętego. Patrzę na Jezusa wypędzającego złe duchy i przypominam sobie zapowiedź z raju o nieprzyjaźni między potomstwem węża i niewiasty. Patrzę na cuda uzdrowień i dostrzegam w nich zdjęcie z ludzkości wyroku ogłoszonego kobiecie: w bólach będziesz rodziła dzieci. Przypominam sobie scenę uzdrowienia kobiety cierpiącej na krwotok i dostrzegam w niej przywrócenie kobiecie jej pierwotnej równości z mężczyzną. W cudownym połowie ryb i rozmnożeniu chleba widzę zdjęcie z człowieka klątwy dotyczącej konieczności ciężkiej pracy. A we wskrzeszeniach i zmartwychwstaniu Jezusa odnajduję zapowiedź rychłego zwycięstwa nad smutną koniecznością powrotu człowieka do prochu ziemi. Jakże autentyczne w tym kontekście wydają się słowa z konstytucji Lumen Gentium ostatniego soboru:
„Obiecane więc odnowienie, którego oczekujemy, już się rozpoczęło w Chrystusie, postępuje dalej w zesłaniu Ducha Świętego i przez Niego trwa w Kościele, w którym przez wiarę zyskujemy pouczenie o sensie naszego życia doczesnego, doprowadzając do końca, z nadzieją dóbr przyszłych, dzieło powierzone nam przez Ojca w świecie i pracując nad naszym zbawieniem”.
Rzeczywiście. Dzięki Jezusowi wiem, kim jestem, dokąd zmierzam. Wiem, jaki jest sens mojej pracy nad budowaniem dobra, które może czasem przypomina podlewanie konewką pustyni. Dzięki Niemu mam też Kościół, o którym z tak wielką miłością napisano w tejże konstytucji: „Dopóki jednak nie powstaną nowe niebiosa i nowa ziemia, w których mieszka sprawiedliwość, Kościół pielgrzymujący, w swoich sakramentach i instytucjach, które należą do obecnego wieku, posiada postać tego przemijającego świata i żyje pośród stworzeń, które dotąd wzdychają w bólach rodzenia i oczekują objawienia synów Bożych”.
Rachunek sumienia
Kościół jest na tej ziemi znakiem działającego w świecie Boga. To w nim Bóg staje się obecny wśród ludzi poprzez swoje słowo i sakramenty.
● Jaki jest mój stosunek wobec Kościoła?
● W jakim stopniu identyfikuję się z Kościołem?
● Czy zdaję sobie sprawę, że będąc jego członkiem mam przyczyniać się do jego świętości?
● A może już zacząłem mówić o Kościele „oni”?