Adwent to czas szczególnego czuwania w wierze... (Jan Paweł II)
II Tydzień: Pustynia
Środa II tygodnia Adwentu
Żyjąc na pustyni współczesnego świata i spodziewając się ostatecznego zwycięstwa dobra spotykam się z różnymi formami zła. Czasami jest ono spowodowane czynnikami zupełnie niezależnymi od człowieka, jak bywa w przypadku choroby. Innym razem bierze się z ludzkiej słabości czy nieumiejętności przewidzenia skutków działania. Ale bywa i tak, że jest wprost chciane i bez skrupułów wprowadzane w czyn. Takie boli najbardziej. Najgorzej, gdy jest się wobec niego bezsilnym. Jak ofiary łagrów i obozów koncentracyjnych, czystek etnicznych czy terrorystycznych zamachów. Jak niesłusznie wyrzuceni z pracy, pozbawieni należnego wynagrodzenia albo niemiłosiernie eksploatowani przez pracodawcę. Jak oszukani przez możnych tego świata, którym niestraszny żaden sąd i obce wszelkie poczucie przyzwoitości. Gdzie szukać sprawiedliwości?
Święty Augustyn w swoim komentarzy do psalmów napisał:
„Tak więc Jednorodzony Syn Boży miał przyjść pomiędzy ludzi, stać się człowiekiem i jako taki umrzeć, zmartwychwstać, wstąpić do nieba, zasiąść po prawicy Ojca i w ten sposób spełnić wobec narodów wszystkie swoje obietnice. Ale po ich spełnieniu jeszcze to uczyni, co również zapowiedział, że przyjdzie ponownie, by zażądać rachunku ze swoich darów i rozdzielić zasługujących na gniew i objętych zmiłowaniem; aby oddać bezbożnym to, na co zasłużyli, a sprawiedliwym to, co im obiecał”.
Jezus przyjdzie powtórnie, by sądzić żywych i umarłych. Upomni się o każdą nienaprawioną krzywdę i niesprawiedliwość. Przed Nim zadrży każdy człowiek. Zwłaszcza możni tego świata, którym wydawało się, że zawsze będą bezkarni. Świadomość tego pomaga mi bez nienawiści patrzyć na dotykające mnie i innych zło. Łatwiej żyć stojąc po stronie Ostatecznego Zwycięzcy.
Rachunek sumienia
Przed sądem przychodzącego powtórnie na ziemię Jezusa Chrystusa nikt nie zdoła uciec. On nie będzie miał względu na osoby, a każdemu odda według jego czynów.
● Jak wiele zła w swoim życiu uczyniłem?
● Ile wyrządzonych innym krzywd zdołałem już naprawić?
● Ile zła czeka jeszcze jeszcze na zadośćuczynienie z mojej strony?
● Co robię, aby to zło naprawiać? Na ile gorliwie staram się o czynienie dobra?