Adwent to czas szczególnego czuwania w wierze... (Jan Paweł II)
II Tydzień: Pustynia
Czwartek II tygodnia Adwentu
Życie człowieka jest pielgrzymką. Są w niej dni jasne, pogodne, są godziny ciemne i mroczne. Czasem idziemy doliną pustki, poczucia bezsensu, smutku i zniechęcenia. Jakże by się wtedy chciało, by Bóg dał nam jakiś znak swojej miłości. Przecież interweniował w obronie swego Wybranego Ludu. Przecież, żyjąc wśród nas jako człowiek, przybył do domu celnika Zacheusza, usłyszał wołanie niewidomego Bartymeusza, a do Piotra i Andrzeja skierował proste i jasne wezwanie: „Pójdź za mną”. Dlaczego dziś wydaje się tak odległy? Gdzież dziś jest Ten, którego codziennie w naszej modlitwie nazywamy Ojcem? Gdzie Jezus, który obiecał, że pozostanie z nami aż do skończenia świata? Gdzie Pocieszyciel, którego Syn posłał nam od Ojca? Jakże trudno przyjmować wtedy kpiące pytania tych, którzy swoją wiarę dawno już porzucili: „Gdzież jest twój Bóg?”
Przypominał kiedyś Piotr Chryzolog, biskup: „(...) miłość spragniona oglądania Boga, chociaż nie rozumuje, to jednak kieruje się ku Bogu. Dlatego Mojżesz ośmielił się powiedzieć do Pana «Jeśli więc znalazłem łaskę w Twoich oczach, ukaż mi swoje oblicze». Dlatego też inny jeszcze sługa Pana powiedział: «Okaż Twe oblicze». Podobnie i poganie, mimo że błądzili, to jednak rzeźbili posągi bóstw, ponieważ pragnęli mieć przed oczyma to, co czcili”.
Nie dziwię się już swojemu pragnieniu, aby zobaczyć. Taka jest nasza natura. Zapominam o wydarzeniach dawnych, a ciągle oczekuję nowych. Muszę jednak pamiętać, że Bóg jest wierny swoim obietnicom. Nie zniechęca się moimi nieprawościami i słabościami. On ciągle stoi u moich drzwi i kołacze. Jeśli otwieram Mu drzwi swojego serca, zawsze wchodzi i wieczerza ze mną. Niezależnie od tego, czy widzi to moje serce...
Rachunek sumienia
Bóg jest wierny swoim obietnicom. Mogę być pewny Jego przyjaźni nawet w najbardziej ponure dni mojego życia.
● Na ile dbam o to, by zawsze żyć z Bogiem w zgodzie?
● Na ile kieruję się w swoim życiu wiarą, a na ile moimi odczuciami?
● Czy w sprawach związanych z wiarą zbyt łatwo nie popadam w zniechęcenie ?
● Co powinienem zrobić, by zbliżyć się do Boga?